Ekstraklasa: Beniaminek powstrzymał serię Jagiellonii.
Jagiellonia Białystok rozegrała drugie z rzędu spotkanie przed własną publicznością. Po zwycięstwie nad Piastem Gliwice gospodarze liczyli na komplet punktów w rywalizacji z Miedzią Legnica. Beniaminek dwukrotnie potrafił odrabiać straty, by w 87 minucie wyjść na prowadzenie. Goście wygrali mecz na wyjeździe po raz pierwszy w sezonie, a Jagiellonia przegrała pierwszy raz po czterech zwycięstwach z rzędu.
Spotkanie 6 kolejki polskiej ekstraklasy rozgrywane w Białymstoku pomiędzy miejscową Jagiellonią, a Miedzią Legnica przysporzyło kibicom dużej dawki emocji. Obie drużyny zaprezentowały ofensywny futbol z dużą ilością bramkowych okazji. Wynik spotkania rozstrzygnął się w drugiej połowie, choć w pierwszych 45 minutach Jagiellonia i Miedź mogły zmienić wynik spotkania. Jagiellonia rozgrywała piłkę w ataku pozycyjnym, a goście liczyli na kontry. Już w 1 minucie bliski zmiany wyniku był Santana po zagraniu futbolówki z bocznego sektora boiska. Gospodarze odpowiedzieli dwie minuty później, a bramkową okazję miał Bezjak. Uderzenie słoweńskiego napastnika zostało zablokowane. Pierwsza interwencja w meczu pojawiła się w 9 minucie, a jej autorem był Kelemen. Bramkarz Jagiellonii obronił uderzenie z dystansu Marquintosa.
Jagiellonia Białystok w 13 minucie odpowiedziała bramkową sytuacją Savkovicia po akcji w bocznym sektorze Novikovasa. Gospodarze najlepszą bramkową akcję w pierwszej połowie stworzyli w 24 minucie. Miedź uratował słupek po strzale Pospisila i akcji Novikovasa. W 27 minucie interweniował Kelemen po strzale Piaseckiego. Do zakończenia pierwszej połowy napastnicy obydwu drużyn mogli wpisać się na listę strzelców. Bliski powodzenia był Bezjak w 39 minucie po uderzeniu piłki z rzutu wolnego, a w doliczonym czasie gry na drodze do szczęścia dla Piaseckiego stanął Kelemen. Miedź bramkową akcję przeprowadziła z prawej strony boiska. Wynik spotkania zmienił się w drugiej połowie. Bramkowe konto otworzył Bezjak.
Napastnik Jagiellonii został w 68 minucie. W tym czasie wykorzystał szybką akcję gospodarzy oraz zagranie bez przyjęcia piłki Novikovasa. Na odpowiedź przyjezdnych trzeba było poczekać tylko 5 minut. Goście w 73 minucie w efektowny sposób rozegrali rzut z autu. Stały fragment gry przyniósł bramkę po znakomitym uderzeniu piłki zza pola karnego przez Forsella. Po straconej bramce Jagiellonia po raz drugi była w stanie wyjść na prowadzenie. Bramkowa akcja pojawiła się w 80 minucie. Pierwszego gola w sezonie strzelił Romanchuk po składnej akcji z Pospisilem. Miedź odpowiedziała dwie minuty później.
Po raz drugi bohaterem został Forsell, który wykorzystał rozegranie piłki z Piaseckim. Goście za wszelką cenę chcieli odnieść pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w ekstraklasie. Cel udało się zrealizować na trzy minuty przed zakończeniem spotkania. Bohaterem przyjezdnych został Augustyniak. Defensywny pomocnik gości wykorzystał długą piłkę i nieporozumienie w obronie. Będąc sam na sam oddał mocny strzał i Kelemen po raz trzeci w meczu musiał wyciągać piłkę z siatki. Gospodarze mogli doprowadzić do wyrównania, lecz w doliczonym czasie gry Lesickas oddał niecelny strzał oddał po rozegraniu rzutu z autu. Ostatecznie Miedź pokonała Jagiellonię na jej terenie 3:2.
6 kolejka ekstraklasy 2018/2019
Jagiellonia Białystok – Miedź Legnica 2:3 (0:0)
Roman Bezjak 68, Taras Romanchuk 80. Petteri Forsell 73, 82, Rafał Augustyniak 87.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.