Ekstraklasa: Boruc z czystym kontem w ligowym klasyku
Legia Warszawa po nieoczekiwanej
porażce z Podbeskidziem Bielsko-Biała na własnym stadionie w pierwszym meczu
rundy rewanżowej rywalizowała z Rakowem Częstochowa. Drużyna Czesława Michniewicza
odniosła pierwsze zwycięstwo w trakcie wiosennych pojedynków. Czyste konto
zachował doświadczony Artur Boruc, a bramkowe konto poprawił
najskuteczniejszych w Legii Tomas Pekhart.
Legia Warszawa pięć zwycięstw
odniosła na własnym stadionie w meczach polskiej ekstraklasy w trwającym
sezonie. Jedno z nich zostało uzyskane w meczu 16 kolejki kiedy to drużyna
Michniewicza podejmowała rewelację sezonu Raków Częstochowa. Legia udowodniła
wyższość nad ligowych rywalem, choć w pierwszych minutach meczu obie drużyny
starały się zmienić wynik głównie po stałych fragmentach gry. W 4 minucie
bramkarza gości bezpośrednim strzałem próbował zaskoczyć Mladenović, a pięć
minut później Lopes został zablokowany po uderzeniu z rzutu wolnego. Legia w
pierwszej połowie stwarzała więcej szans na zmianę wyniku, a bramkowe konto w
pierwszej połowie starał się poprawić Luquinhas. Brazylijczyk pierwszy celny
strzał w meczu oddał w 23 minucie, a drugi sześćdziesiąt sekund później.
Bramkowa akcja miała miejsce w 29 minucie, której inicjatorem został Kapustka.
Były pomocnik reprezentacji Polski podał do Wszołka, który zagrał w pole karne
do Luquinhasa. Brazylijczyk oddał strzał bez przyjęcia i strzelił pierwszą
bramkę od 19 ligowych pojedynków. Do zakończenia pierwszej połowy wynik nie
uległ zmianie choć swoją szansę miał Pekhart w 31 minucie oraz Tudor tuż przed
zakończeniem pierwszych 45 minut. W obydwu przypadkach skutecznie
interweniowali Holc oraz Boruc.
Od
początku drugiej polowy Legia stwarzała bramkowe okazje do podwyższenia wyniku.
Pierwsza szansa pojawiła się w 48 minucie, kiedy to bramkarz Rakowa musiał
interweniować po strzale przewrotką Pekharta i dośrodkowaniu z bocznego sektora
boiska Wszołka. Pięć minut później pomocnik Legii oddał groźny strzał z obrębu
pola karnego, który jednak nie znalazł drogi do bramki przeciwnika. Drugiego
gola w meczu Legia strzeliła po stałym fragmencie gry. Arbiter dopatrzył się
faulu na Mladenoviciu. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Pekhart. Czech pewnie
wykorzystał jedenastkę, a do zakończenia meczu warszawski zespół stworzył dwie
okazje, po których mógł strzelić trzeciego gola. Swoją szansę na zmianę wyniku
Wieteska oraz Luquinhas. W obydwu przypadkach skutecznie interweniował bramkarz
Rakowa. Goście w drugiej połowie swoje szanse mieli głównie po uderzeniach
Sapały oraz Malinowskiego, ale ich próby okazały się nieskuteczne.
16
kolejka ekstraklasy 2020/2021
Legia
Warszawa – Raków Częstochowa 2:0 (1:0)
Luquinhas
29, Tomas Pekhart 64-k.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.