Górnik Zabrze w bieżącym sezonie rozgrywek polskiej ekstraklasy walczy o pozostanie na ligowych boiskach. W pierwszym meczu wiosennej części rozgrywek drużyna Marcina Brosza na własnym stadionie podejmowała Wisłę Kraków. Gospodarzom nie tylko udało się zachować czyste konto, ale uzyskać ważne trzy punkty.

Górnik Zabrze do meczu 21 kolejki polskiej ekstraklasy tylko raz cieszył się ze zwycięstwa na własnym stadionie. Sukces miał miejsce w rywalizacji przeciwko miedziowym i pokonanie Zagłębia Lubin 3:0. Górnik udanie chciał rozpocząć piłkarską rywalizację z Wisłą Kraków. Gospodarze aktywni byli w początkowych minutach meczu. Miejscowi już w pierwszej akcji stworzyli szansę na zmianę wyniku. Górnik przeprowadził akcję w bocznym sektorze boiska. Wynik mógł otworzyć Łukasz Wolsztyński. Jego uderzenie znalazło się w bramce przeciwnika, lecz arbiter po konsultacji z VAR-em gola nie uznał. Chwilę później Wisła przeprowadziła kontrę po której Peszko zmusił do interwencji nowego bramkarza Górnika Chudego. 

Wynik spotkania zmienił się w 10 minucie. Na listę strzelców wpisał się pozyskany w czasie zimowego okienka transferowego Mateusz Matras. Zawodnik gospodarzy wykorzystał dośrodkowanie z bocznego sektora boiska i strzałem głową z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki Wisły. Trzy minuty później arbiter po raz drugi nie uznał gola strzelonego przez Górnik. Na pozycji spalonej znalazł się najskuteczniejszy piłkarz gospodarzy Angulo. Bramkarz Wisły interweniował w 15 minucie po sytuacji strzeleckiej Żurkowskiego. Wisła w środkowej części pierwszej połowy miała przewagę w posiadaniu piłki. Brakowało klarownej okazji do zdobycia gola, lub czujny w bramce był Chudy. Górnik okazał się skuteczniejszym zespołem. Wynik meczu zmienił się w 37 minucie.

 Po raz drugi bohaterem miejscowej publiczności został Matras, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i niepewną interwencję obrońców Wisły. W 40 minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Angulo po rozegraniu piłki przez Żurkowskiego. W drugiej połowie gospodarze powinni podwyższyć wynik. Dwie znakomite okazje miał hiszpański napastnik. Angulo mógł powiększyć bramkowe konto w 57 oraz w 58 minucie. W pierwszym przypadku Hiszpan przegrał pojedynek z Lisem po błędzie krakowskiej defensywny, a chwilę później oddał niecelny strzał nad poprzeczką po prostopadłym podaniu z głębi pola. 

Biała Gwiazda w drugiej połowie miała swoje okazje, by zmienić niekorzystny wynik. Skuteczny w bramce był Chudy, który bronił uderzenia głównie Kolara oraz Drzazgi. Obie drużyny starały się zmienić wynik spotkania po rzutach rożnych. Skutecznie grali obrońcy obydwu zespołów, lecz wynik do zakończenia meczu nie uległ zmianie. Trzeciego gola w 80 minucie meczu mógł strzelić Matras, lecz jego próba okazała się nieskuteczna. Ostatecznie Górnik w pierwszym wiosennym pojedynku na własnym stadionie pokonał 2:0 Wisłę Kraków po golach w pierwszej połowie.

21 kolejka ekstraklasy 2018/2019

Górnik Zabrze – Wisła Kraków 2:0 (2:0)

Mateusz Matras 10, 37.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.