Lechia Gdańsk w poprzednim sezonie aż cztery razy mierzyła się z piłkarzami Jagiellonii Białystok. Wszystkie mecze Drużyna Stokowca rozstrzygnęła na swoją korzyść,a najcenniejsze zwycięstwo miało miejsce w finałowym spotkaniu piłkarskiego Pucharu Polski. W tamtym meczu na listę strzelców wpisał się Artur Sobiech. Napastnik gospodarzy ponownie trafił do siatki z Jagiellonią.

Lechia Gdańsk miała korzystny bilans meczów z Jagiellonią Białystok. Artur Sobiech potrafił strzelać tej drużynie bramki. Doświadczony napastnik trafił w finałowym spotkaniu piłkarskiego Pucharu Polski oraz w ligowym spotkaniu 4 kolejki ekstraklasy. Bramkowe zdarzenie w nowym sezonie miało miejsce w 25 minucie. Napastnik gospodarzy strzałem głową z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki po niepewnej interwencji obrońców gości i dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska Mladenovicia. 

Chwilę później gospodarze mogli strzelić drugiego gola. Bliski powodzenia ponownie był Sobiech, lecz napastnik gospodarzy znalazł się na spalonym po podaniu od Kubickiego. Pierwsza szansa na zmianę wyniku pojawiła się w 9 minucie. Bliski powodzenia był Imaz w 6 minucie po dośrodkowaniu Wójcickiego. Jagiellonia podobnie jak Lechia w pierwszej połowie miała nieuznaną bramkę. Sytuacja miała miejsce w 42 minucie. W tym czasie zbyt lekkie wybicie trafiło pod nogi Prikryla. Czeski pomocnik oddał efektowny strzał, który znalazł się w bramce. Arbiter nie uznał gola, po tym jak Klimala znalazł się na pozycji spalonej. W 37 minucie Mladenović oddał niecelny strzał z rzutu wolnego. Do zakończenia pierwszej połowy Lechia prowadziła różnicą jednej bramki.

Jagiellonia Białystok od początku drugiej połowy starała się zmienić niekorzystny wynik. Pierwsza szansa na doprowadzenie do remisu pojawiła się w 50 minucie, kiedy to uderzenie Romanchuka zostało zablokowane. Drużyna Ireneusza Mamrota miała więcej okazji do zmiany wyniku. Kluczowe mogły okazać się stałe fragmenty gry. Jagiellonia miała zdecydowaną przewagę w rzutach rożnych, choć żadnego nie była w stanie zamienić na gola. Jagiellonia w 55 minucie miała kolejną szansę. Przy wykończeniu akcji brakowało skuteczności, a na uderzenie głową zdecydował się Klimala po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. 

Bliski w drugiej połowie powodzenia był Imaz, lecz jego próba została zablokowana przez Nalepę. Jagiellonia liczyła także na błędy przeciwnika. Wysoki pressing zmusił do błędu piłkarzy gdańskiego zespołu. Bramkowa sytuacja pojawiła się w 74 minucie. Autorem trafienia został Mudriński. Serbski napastnik strzałem bez przyjęcia wykorzystał złe wybicie piłki przez obrońców gospodarzy, która odbiła się od Wójcickiego. Jagiellonia do zakończenia meczu utrzymała dla siebie korzystny rezultat. Drużyna Jagiellonii po remisie z Zagłębiem Lublin zremisowała z Lechią Gdańsk i na wyjeździe jest niepokonanym zespołem polskiej ekstraklasy.

4 kolejka ekstraklasy 2019/2020

Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1:1 (1;0)

Artur Sobiech 25. Ognjen Mudriński 74.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.