Jagiellonia Białystok efektownie rozpoczęła spotkanie 34 kolejki rozgrywek polskiej ekstraklasy. Po przegranym spotkaniu w finałowym meczu Pucharu Polski drużyna Ireneusza Mamrota w pierwszych 10 minutach meczu stworzyła trzy bramkowe okazje, z których dwie wykorzystała. Wynik spotkania z Pogonią Szczecin zmienił się już w 3 minucie gry. W tym czasie na listę strzelców wpisał się Imaz. Hiszpański napastnik znalazł się w polu karnym po zablokowanym uderzeniu głową Runje i dośrodkowaniu Guilherme z rzutu rożnego. Chwilę wcześniej gospodarze oddali pierwszy celny strzał na bramkę. Gola mógł zdobyć Novikovas po uderzeniu zza pola karnego. Bursztyn nie dał się pokonać. Bramkarz Pogoni po raz drugi piłkę z siatki musiał wyciągać w 7 minucie spotkania. W tym czasie bohaterem miejscowej publiczności został Runcje. 

Obrońca Jagiellonii mocnym strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Guilherme z rzutu rożnego. Jagiellonia po strzeleniu drugiego gola oddania inicjatywę przyjezdnym piłkarzom. Pogoń dłużej utrzymywała się przy piłce i przeprowadzała ataki pozycje oraz próbowała z bocznych sektorów boiska zmienić niekorzystny rezultat. Pierwsza szansa na zmianę wyniku pojawiła się w 9 minucie. Na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Kozulj, lecz Kelemen z trudem interweniował po strzale w dłuższy róg. Defensywna strategia Jagiellonii nie przyniosła powodzenia. Pogoń strzeliła kontaktową bramkę w 21 minucie. Na listę strzelców wpisał się Kowalczyk po rykoszecie i interwencji Runje we własnym polu karnym. Przyjezdni mogli doprowadzić do remisu w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. Bliski zmiany wyniku był Ben Yamina. Napastnik gości oddał strzał w poprzeczkę po dośrodkowaniu Nunesa z lewej strony boiska. Dwie minuty później doświadczony bramkarz gospodarzy obronił uderzenie obrońcy Pogoni. Po zmianie stron Jagiellonia chciała podwyższyć prowadzenie. 

Trzy minuty po wznowieniu gry Imaz oddał strzał głową, lecz Bursztyn nie dał się pokonać. Jagiellonia starała się zagrozić bramce przeciwnika strzałami zza pola karnego. W 50 minucie takie próby dwukrotnie wykonał Pospisil. Wynik meczu zmienił się w 66 minucie. W tym czasie piłkę w środkowej strefie boiska przechwycił Novikovas. Litwin obsłużył Imaza, który dwukrotnie strzelał na bramkę Bursztyna. Pierwsza próba została zablokowana przez Bartkowskiego, a dobitka przy bliższym słupku przyniosła kolejnego gola w ligowej rywalizacji. Pogoń odpowiedziała tylko raz. Prowadzenie gospodarzy zmniejszył Kozulj, po uderzeniu z rzutu wolnego w 78 minucie przy bliższym słupku. Ofensywnie nastawiona Jagiellonia ustaliła wynik spotkania na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku. W 88 minucie na listę strzelców wpisał się Pospisil po uderzeniu zza pola karnego. Jagiellonia w meczu 34 kolejki na własnym stadionie pokonała Pogoń Szczecin 4:2.

34 kolejka ekstraklasy 2018/2019

Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 4:2 (2:1)

Jesus Imaz 3, 66, Ivan Runje 7, Martin Pospisil 88. Sebastian Kowalczyk 21, Zvonimir Kozulj 78.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.