Ekstraklasa: Legia bez punktów na własnym stadionie
Legia Warszawa rozegrała drugie spotkanie w bieżącym sezonie rozgrywek polskiej ekstraklasy. Przeciwnikiem Mistrza Polski był Górnik Zabrze, który w trzech meczach zgromadził dziewięć punktów. Znakomita skuteczność sprawiła, że piłkarze Marcina Brosza utrzymali prowadzenie w ligowej tabeli i przy Łazienkowskiej byli w stanie strzelić trzy gole.
Po domowej porażce z Jagiellonią Białystok piłkarze Legii Warszawa na własnym stadionie o ligowe punkty rywalizowali z Górnikiem Zabrze. Pierwsza bramka została strzelona już w 4 minucie gry. Złe wznowienie piłki przez Artura Boruca przejął pomocnik Górnika Manneh, który rozegrał piłkę do Jimeneza. Hiszpański zawodnik obsłużył Nowaka, a ten bez przyjęcia podał do Sobczyka. Napastnik gości z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki i dał prowadzenie przyjezdnym piłkarzom. Dwie minuty później Sobczyk mógł strzelić drugiego gola oddając zbyt mocny strzał. W 11 minucie Górnik stworzył trzecią brakową okazję. Bliski powodzenia był Jimenez po rozegraniu piłki z Nowakiem. Boruc pewnie nogami interweniował. Ofensywna gra Górnika przyniosła powodzenie w postaci drugiego gola. Jego autorem był Nowak po zagraniu od dwójkowej akcji Sobczyka z Jimenezem. Wynik dla Legii próbował zmienić Kante. Pierwsza próba okazała się nieskuteczna, a w drugiej uderzenie głową nie sprawiło problemów Chudemu. Bramkarz Górnika musiał interweniować między 22, a 24 po uderzeniach Mladenovicia oraz Kante. W 29 minucie niecelny strzał oddał Remy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Górnik na początku drugiej połowy poprawił bramkowe konto. Efektowny gol przy bliższym słupku był udziałem Jimeneza po zagraniu od Sobczyka. Górnik kontrolował przebieg spotkania i nie pozwalał piłkarzom Legii na stwarzanie zbyt wielu szans na zmianę wyniku. Jedna z nielicznych miała miejsce w 58 minucie po uderzeniu z rzutu wolnego Antolicia. Futbolówka poszybowała nad bramką, a dwie minuty później pierwszego gola w Legii strzelił Slisz. Pomocnik gospodarzy wykorzystał akcję Wszołka z prawej strony i technicznym uderzeniem przy bliższym słupku zmniejszył rozmiary porażki. Osiem minut później Slisz mógł strzelić drugiego gola, lecz oddał niecelny strzał po indywidualnej akcji. Legia nie grała zbyt dużo skrzydłami, ale nieliczne dośrodkowania Mladenovicia pewnie wyłapywał Chudy, podobnie jak w 86 minucie. Ostatecznie Legia przegrała drugi mecz z rzędu na własnym stadionie, tym razem z Górnikiem Zabrze.
4 kolejka ekstraklasy 2020/2021
Legia Warszawa – Górnik Zabrze 1:3 (0:2)
Bartosz Slisz 60. Alex Sobczyk 4, Bartosz Nowak 17, Jesus Jimenez 47.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.