Ekstraklasa: Legia nie rezygnuje z mistrzowskiej korony

Dodano 28 kwietnia 2018r, w Piłka nożna, przez misiek
Ekstraklasa: Legia nie rezygnuje z mistrzowskiej korony

Legia Warszawa jako pierwsza drużyna była w stanie przekroczyć granicę 60 punktów w rozgrywkach polskiej ekstraklasy. Po zmianie szkoleniowca popularni wojskowi na swoim koncie zanotowali drugie zwycięstwo z rzędu. Gospodarze wynik spotkania rozstrzygnęli w drugiej połowie zdobywając trzy bramki tracąc zaledwie jedną.

O Mistrzostwo Polski rywalizuje trzy drużyny. Legia Warszawa, Lech Poznań oraz Jagiellonia Białystok. Pierwszy mecz 33 kolejki rozegrali obrońcy tytułu Legia, którzy na własnym stadionie podejmowali Koronę Kielce. Początek spotkania z niżej notowanym przeciwnikiem dawał nadzieję gościom na wywalczenie korzystnego wyniku. 

Korona już w 6 minucie mogła objąć prowadzenie. Na listę strzelców mógł wpisać się Janić. Uderzenie piłkarza Korony zmierzające w okienko bramki efektownie obronił Malarz. Legia starała się grać kombinacyjną piłkę. Wojskowi dłużej utrzymywali się przy futbolówce, a pierwsza okazja na zmianę wyniku pojawiła się w 16 minucie. Bohaterem miejscowej publiczności mógł zostać Astiz. Doświadczony obrońca oddał strzał w łupek po przedłużeniu dośrodkowania z rzutu rożnego. 

Gospodarze największe zagrożenie w pierwszej połowie stworzyli w ostatnim kwadransie gry. Już w 34 minucie gola mógł strzelić Szymański. Jego uderzenie bezpośrednio z rzutu wolnego obronił Alomerović. W 40 minucie Legia objęła prowadzenie. Piłkę do siatki skierował Niezgoda, który wykorzystał kombinacyjną akcję z Szymańskim. Arbiter po konsultacji z analizą video bramki nie uznał i do zakończenia pierwszej połowy widniał bezbramkowy rezultat. Legia przyśpieszyła w drugiej połowie. Gospodarze już na samym jej początku zdobyli bramkę dającą prowadzenie. Jej autorem został Szymański. Młody pomocnik Legii oddał strzał zza pola karnego po rozegraniu piłki przed polem karnym. 

Nie minęło 10 minut spotkania, a wojskowi zdobyli drugą bramkę. Po drugi drugi, tym razem skuteczny do siatki trafił Niezgoda. Napastnik gospodarzy uzyskał trzynaste trafienie w sezonie po strzale Hamalainena i zamieszaniu w polu karnym. Legia kontrolowała przebieg spotkania, choć Korona przeprowadzania groźne kontry. Dwie z nich mogły zakończyć się bramkę. Gola mógł strzelić Kacharawa. W pierwszej próbie obronił uderzenie głową Malarz, a w 65 minucie błąd Kacharawy przy przyjęciu piłki. W 79 minucie Legia ustaliła strzeliła trzecią bramkę. Po indywidualnej akcji faulowany w polu karnym był Cafu. Jedenastkę wykorzystał Radović, a po konsultacji video arbiter dla Kena Kallaste pokazał czerwoną kartkę.

 Grając w osłabionym składzie goście strzelili tylko jednego gola. Kacharawa zabrał się za rozgrywanie piłki. W 89 minucie podał przed pole karne do Cvijanovicia. Zawodnik gości mocnym strzałem zmniejszył rozmiary porażki. Legia w lidze odniosła drugie zwycięstwo z rzędu przed finałem Pucharu Polski z Arką oraz rywalizacją z Jagiellonią Białystok w walce o mistrzostwo Polski w sezonie 2017/2018.

33 kolejka ekstraklasy 2017/2018

Legia Warszawa – Korona Kielce 3:1 (0:0)

Sebastian Szymański 47, Jarosław Niezgoda 56, Miroslav Radović 79-k. Goran Cvijanović 89.

czerwona kartka: Ken Kallaste 78 (Korona Kielce)



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do Ekstraklasa: Legia nie rezygnuje z mistrzowskiej korony :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem