Ekstraklasa: Mamrot dokonał skutecznych zmian
Lech Poznań w grupie mistrzowskiej nie potrafi wygrać domowego pojedynku. Porażki z Górnikiem, Koroną oraz ostatnia Jagiellonią Białystok nie dają nadziei na wywalczenie kompletu punktów w meczu z Legią Warszawa. Ostatni mecz z piłkarzami Ireneusza Mamrota zakończył się porażką 0:2.
Szkoleniowiec przyjezdnych po meczu z Legią Warszawa postanowił zmienić kilku zawodników w podstawowej jedenastce na mecz z Lechem Poznań. W pierwszym składzie znalazł się Cillian Sheridan. Napastnik Jagiellonii szybko znalazł wspólny język z Arvydasem Novikovaes. Litwin przeprowadził bramkową akcję w 16 minucie gry. Wykorzystał znakomity przerzut piłki przez Romanchuka. Litwin zgrał do Irlandczyka, a ten bez przyjęcia skierował piłkę do bramki przeciwnika dając prowadzenie białostockiej drużynie. We wcześniejszych minutach goście byli aktywną drużyną. Bramkowe okazje miał Runje po zagraniu piłki z rzutów wolnych przez Guilherme. Gospodarze po stracie bramki starali się szybko zareagować.
Już w 18 minucie Lech zmusił do interwencji Kelemena po strzale Jóźwiaka głową i akcji gospodarzy w bocznym sektorze boiska. Najlepszą okazję do zmiany wyniku miejscowi mieli w 33 minucie. Aktywni podczas meczu byli Jóźwiak, czy Gumny. Boczny obrońca Lecha dośrodkował w pole karne. Futbolóka trafiła n głowę Runje, który był bliski strzelenia samobójczego gola. Piłka zatrzymała się na spojeniu słupka z poprzeczką. Lech miał problemy z oddawaniem celnych strzałów w pierwszej połowie. Na jeden z nielicznych gospodarze czekali do 38 minuty. Na uderzenie z dalszej odległości zdecydował się Trałka, lecz Kelemen przy bliższym słupku nie dał się zaskoczyć.
Po zmianie stron największe zagrożenie w pierwszym kwadransie Lech i Jagiellonia stworzyły po stałych fragmentach gry. W 50 minucie dośrodkowanie Jevticia z rzutu wolnego pewnie obronił Kelemen. Na odpowiedź przyjezdnych trzeba było poczekać tylko 5 minut. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Guilherme. Piłka trafiła na głowę Kwietnia i goście prowadzili różnicą dwóch bramek. Mimo przewagi w ataku pozycyjnym Lech nie był w stanie stworzyć klarownej okazji do strzelenia kontaktowej bramki.
Duża ilość podań nie dawała pożądanej przewagi. Obie drużyny nie przebierały w środkach powstrzymując rywala w ofensywnych akcjach. W 67 minucie Gajos oddał niecelny strzał z rzutu wolnego, a w 75 minucie pewnie interweniował Kelemen po dwójkowej akcji Situma z Trałką. Skupiona na obronie korzystnego wyniku Jagiellonia mogła strzelić trzeciego gola. Bramkowe zdarzenie miało miejsce w 81 minucie. W tym czasie bliski bramki był Sheridan, lecz arbiter odgwizdał spalonego po dośrodkowaniu Guilherme. Ostatecznie Jagiellonia na wyjeździe pokonała Lecha Poznań 2:0 i przypieczętowała awans do europejskich pucharów w przyszłym sezonie.
35 kolejka ekstraklasy 2017/2018
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1)
Cillian Sheridan 16, Bartosz Kwiecień 56.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.