Ekstraklasa: Ostatnie minuty mogły zmienić wynik spotkania
Do ostatnich minut 23 kolejki polskiej ekstraklasy pomiędzy beniaminkiem ŁKS-em Łódź, a Pogonią Szczecin wynik był niepewny. Pogoń miała rzut karny, a chwilę później bramkarz portowców musiał ratować swój zespół przed stratą bramki. Obaj bramkarze zachowali czyste konto, a dla doświadczonego Malarza był to drugi mecz na zero z tyłu.
ŁKS Łódź nadal ma matematyczne szanse na uniknięcie spadku do pierwszej ligi. Warunkiem jest uzyskanie, co najmniej 14 miejsca po rozegraniu 37 ligowych pojedynków. Drużyna Kazimierza Moskala po raz drugi w wiosennej części piłkarskiej rywalizacji zachowała czyste konto, a stwarzane bramkowe okazje bronił bramkarz Pogoni Stipicia. ŁKS w czasie spotkania oddał cztery celne strzały, a najgroźniejszy z nich miał miejsce w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Stipicia obronił uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Domingueza. Większą liczbę celnych strzałów drużyna beniaminka miała w pierwszej połowie. Szansa na podreperowanie bramkowego osiągnięcia było już w 12 minucie po akcji Vimajera.
W 28 minucie Stipicia broni uderzenie głową Wolskiego po długim zagraniu od Dąbrowskiego, a w 33 minucie bramkarz Pogoni broni uderzenie z dystansu Srnicia. Pogoń to najlepsza drużyna na boisku przeciwnika w bieżącym sezonie rozgrywek polskiej ekstraklasy. Transfer Adama Buksy sprawiły, że drużynie brakuje bramek, a Pogoń oddawała niecelne strzały w czasie spotkania. Jeden z nich był w wykonaniu Steca w 20 minucie. Goście najlepszą okazję na zmianę wyniku oraz komplet punktów miała w doliczonym czasie gry. W 93 minucie arbiter podyktował rzut karny, lecz Kozulj popełnił techniczny błąd i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Ostatecznie w meczu 23 kolejki obaj bramkarze zachowali czyste konto, a drużyny ŁKS-u i Pogoni podzieli się punktami.
23 kolejka ekstraklasy 2019/2020
ŁKS Łódź – Pogoń Szczecin 0:0.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.