Kluczem do zdobywania ligowych punktów przez Cracovię Kraków w bieżącym sezonie rozgrywek polskiej ekstraklasy jest zachowanie czystego konta. Drużyna Michała Probierza pnie się w górę ligowej tabeli inkasując kolejne punkty. Po zwycięstwie nad Lechem Poznań przyszedł w 18 kolejce mecz przyjaźni z Arką Gdynia na wyjeździe.

Arka Gdynia i Cracovia Kraków nadal liczą się w walce o awans do grupy mistrzowskiej rozgrywek polskiej ekstraklasy. Warunkiem jest uzyskanie po 30 kolejkach ósmego miejsca. Obie drużyny spotkały się w meczu 18 kolejki walcząc o ligowe punkty. Oba zespoły dużo grały w środkowej strefie boiska, a pierwsza szansa na zmianę wyniku pojawiła się w 6 minucie. Aktywnym piłkarzem był Zarandia. 

Gruzin oddał w tym czasie zbyt słaby strzał zza pola karnego. Doświadczony Pesković nie dał się pokonać. Cracovia z wymagającym przeciwnikiem liczyła na stałe fragmenty gry. Jeden z nich pojawił się w 23 minucie. W polu karnym faulowany został Hernandez. Rzut karny na bramkę zamienił Cabrera. Goście kontrolowali przebieg piłkarskiej rywalizacji dłużej utrzymując się przy piłce rozgrywając atak pozycyjny. Arka stwarzała zagrożenie głównie po uderzeniach z dystansu, gdzie przy ich wykończeniu brakowało siły. Podobne zdarzenie miało miejsce w 25 minucie, kiedy długie podanie otrzymał Jankowski. Cracovia była w stanie do zakończenia pierwszej połowy podwyższyć prowadzenie. Bramkowe zdarzenie miało miejsce po akcji w bocznym sektorze boiska. W 32 minucie gry Wdowiak zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne. Futbolówka nie trafiła do żadnego zawodnika i przy biernej postawie bramkarza wpadła do siatki. 

Po zmianie stron aktywniejszym zespołem byli gospodarze. Piłkarze Smółki już w 46 minucie stworzyli szansę na strzelenie kontaktowej bramki. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Jonata, lecz jego próba była nieskuteczna. Pięć minut później bramkarz przyjezdnych musiał interweniować po strzale Janoty. Arka częściej gościła pod polem karnym Cracovii. W stwarzanych okazjach brakowało skutecznego wykończenia. W 63 minucie Pesković broni uderzenie Zarandii, a Marciniak i Rapa nie byli w stanie oddać celnego strzały. Wynik spotkania został ustalony w doliczonym czasie gry. W czwartej minucie bohaterem przyjezdnych został Javi Hernandez. Hiszpański pomocnik zdecydował się na indywidualną akcję. Piłkarz Cracovii uderzył po ziemi w dłuższy róg nie do obrony. Cracovia odniosła drugie zwycięstwo z rzędu pokonując na wyjeździe Arkę Gdynia 3:0.

18 kolejka ekstraklasy 2018/2019

Arka Gdynia – Cracovia Kraków 0:3 (0:2)

Airam Cabrera 23-k, Mateusz Wdowiak 32, Javi Hernandez 90+4.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.