Ekstraklasa: Piast miesza w czołówce. Dojdzie do ligowej sensacji ?

Dodano 4 maja 2019r, w Piłka nożna, przez misiek
Ekstraklasa: Piast miesza w czołówce. Dojdzie do ligowej sensacji ?

Piast Gliwice znakomicie radzi sobie w meczach grupy mistrzowskiej. Drużyna Waldemara Fornalika kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Zespół już tylko punkt znajduje się za plecami Legii Warszawa, która broni mistrzowskiej korony. Drużyna z Górnego Śląska jest o krok od sprawienia sensacji na boiskach polskiej ekstraklasy.

Legia Warszawa i Piast Gliwice spotkały się w meczu 34 kolejki polskiej ekstraklasy. Obie drużyny miały zagwarantowany udział w rozgrywkach europejskich w przyszłym sezonie. Na ligowych boiskach trwa walka o tytuł Mistrza Polski, a szansę na sprawienie wielkiej niespodzianki mają piłkarze Piasta Gliwice. Zespół znakomicie rozegrał wyjazdowe spotkanie przy Łazienkowskiej stwarzając z drużyną gospodarzy wiele bramkowych okazji do strzelenia gola. Wynik spotkania mógł zostać zostać otwarty już w 3 minucie gry. Goście oddali pierwszy celny strzał na bramkę rywala. Dośrodkowaniem popisał się Badia, który obsłużył Dziczka. 

Cierzniak nie dał się jednak pokonać, a odpowiedź gospodarzy nastąpiła niespełna 60 sekund później. Gospodarze zmusili do interwencji Placha po uderzeniu piłki przez Hamalainena. Piast był aktywnym zespołem w bocznych sektorach boiska. Wynik spotkania przyjezdni zmienili już w 13 minucie gry. Znakomitym dośrodkowaniem z prawej strony boiska popisał się Konczkowski. Futbolówka trafiła do Badii, a hiszpański zawodnik uderzył wolejem bez przyjęcia. Piast poszedł za ciosem i trzy minuty później powinien prowadzić różnicą dwóch bramek. Wynik spotkania mógł zmienić Hateley, lecz jego uderzenie przy bliższym słupku zostało zablokowane przez warszawskich obrońców. Po tym zdarzeniu szanse na doprowadzenie do remisu miała drużyna Legii. Gospodarze mogli zmienić wynik spotkania już w 23 minucie, kiedy to Kucharczyk oddał niecelny strzał. 

Bramkowe konto w sezonie mógł poprawić Lopez. Hiszpański napastnik przegrał pojedynek z Plachem. Po raz drugi w pierwszej połowie bliski powodzenia był Kucharczyk, lecz w 38 minucie na drodze do szczęścia stanął słupek. Po zmianie stron Piast w pierwszym kwadransie drugiej połowy stworzył dwie znakomite okazje. Jedna z nich miała miejsce w 57 minucie, kiedy to Sedlar oddał niecelny strzał głową. Piast poprawił liczbę celnych strzałów trzy minuty później. Bliski bramki sezonu mógł być Hateley. Pomocnik gości oddał znakomite uderzenie z dystansu, lecz Cierzniak interweniował na poprzeczkę. W 67 minucie gospodarzy po raz drugi uratowało aluminium. Bramkową okazję przeprowadził Valencia. 

Ekwadorczyk po indywidualnej akcji trafił w słupek. Końcowe fragmenty meczu to przewaga Legii. Bramka Piasta była jak zaczarowana. Legia wiele razy dośrodkowywała w pole karne przyjezdnych. Kilka z nich było udziałem Vesovicia, lecz Plach był skuteczny na przedpolu bramki lub czujnie interweniowali obrońcy gliwickiego zespołu. Plach w ostatnim kwadransie musiał pokazywać bramkarskie umiejętności w trzech okazjach. Legia celne strzały oddawała w 76, 87 oraz 88 minucie. Gola próbowali strzelać Remy oraz Szymański. Ostatecznie Piast pokonał w meczu 34 kolejki polskiej ekstraklasy Legię Warszawa 1:0.

34 kolejka ekstraklasy 2018/2019

Legia Warszawa – Piast Gliwice 0:1 (0:1)

Gerard Badia 13.



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do Ekstraklasa: Piast miesza w czołówce. Dojdzie do ligowej sensacji ? :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem