Ekstraklasa: Pogoń mierzy w grupę mistrzowską
Arka Gdynia była gospodarzem spotkania 14 kolejki rozgrywek polskiej ekstraklasy. Drużyna z Gdyni na własnym stadionie podejmowała Pogoń Szczecin. Zgromadzeni na miejscowym stadionie kibice obejrzeli aż pięć bramek,a piłkarze gości po zakończonym spotkaniu mogli cieszyć się z czwartego zwycięstwa na pięć rozegranych ostatnich spotkań.
Piłkarze Pogoni Szczecin w ostatnich kolejkach znacząco poprawili punkty bilans w meczach polskiej ekstraklasy w bieżącym sezonie. W meczu 14 kolejki popularni portowcy po raz piąty w sezonie do ligowej tabeli mogli po zakończonym spotkaniu dopisać trzy punkty oraz rozegrać dziewiąte spotkanie ze strzeloną bramką. Od początku meczu przyjezdni starali się stwarzać bramkowe okazje głównie po uderzeniach z dalszej odległości. Aktywnym piłkarzem był Majewski, który w pierwszych 5 minutach oddał dwa groźne strzały. Pierwszy pewnie obronił Steibors, a przy drugim do szczęścia dużo nie brakowało. Pogoń nie zmieniała taktyki w kolejnych minutach meczu. Kolejne próby zmiany wyniku były udziałem Dvaliego w 15 oraz Drygasa w 16 minucie spotkania. Konsekwencja przyniosła pożądany skutek w 17 minucie meczu. Autorem trafienia został Buksa. Napastnik gości zdecydował się na uderzenie z dystansu po ziemi i rozegraniu piłki przed polem karnym Arki.
Gospodarze nie zrażeni prowadzeniem gości starali się szybko doprowadzić do remisu. Wynik spotkania zmienił się w 24 minucie. Michał Janota pewnie wykorzystał rzut karny po faulu na Macieju Jankowski. Arka poszła za ciosem. Gospodarze już cztery minuty później mogli objąć prowadzenie. Znakomicie przed polem karnym interweniował Załuska po długim podaniu z własnej połowy do Zarandii. Arka potrafiła strzelić drugiego gola w 35 minucie spotkania. Bohaterem miejscowej publiczności został Zarandia. Gruziński pomocnik oddał groźne uderzenie zza pola karnego w dłuższy róg. Asystą popisał się Młyński, a gospodarze prowadzili 2;. Aktywnym zawodnikiem pod koniec pierwszych 45 minut był Janota. Zawodnik Arki oddał dwa groźne strzały, gdzie drugi obronił Załuska w 39 minucie gry. Po zmianie stron obie drużyny stwarzały kolejne szanse na zmiany wyniku. Pierwsza okazja pojawiła się w 52 minucie. Czujny Steinbors nie dał się pokonać Kowalczykowi.
Arka była bliska strzelenia trzeciego gola. Drugie trafienie w tym meczu mogło być udziałem Zarandii. Gruzin oddał strzał w poprzeczkę po rozegraniu przez Jankowskiego. Na odpowiedź Pogoni nie trzeba była czekać. W 57 minucie na tablicy wyników było 2:2. ponownie na listę strzelców wpisał się Buksa. Napastnik gości oddał strzał zza pola karnego po rozegraniu piłki przez Majewskiego. Wynik spotkania został ustalony sześć minut później. Autorem decydującego trafienia został wprowadzony w drugiej połowie Delev. Bułgarski zawodnik z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki po strzale w słupek z rzutu wolnego Majewskiego. Arka starała się doprowadzić do remisu. Największe zagrożenie pod koniec spotkania gospodarze stwarzali głównie po rzutach rożnych oraz wolnych. W 87 minucie Siemaszko został zablokowany tuż przed linią bramkową po dośrodkowaniu Zarandii. Ostatecznie po emocjonującym pojedynku pogoń Szczecin wygrała z Arką Gdynia 3:2.
14 kolejka ekstraklasy 2018/2019
Arka Gdynia – Pogoń Szczecin 2:3 (2:1)
Michał Janota 24-k, Luka Zarandia 35. Adam Buksa 17, 57, Spas Delev 63.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.