Ekstraklasa: Pogoń znalazła patent na Piasta Gliwice
W meczu drugiej kolejki rozgrywek polskiej ekstraklasy spotkały się zespoły, które nie zaznały smaku zwycięstwa w pierwszej kolejce. Piast Gliwice na własnym stadionie podejmował zespół Pogoni Szczecin. Mecz rozstrzygnął się w drugiej połowie, a kluczowe dla przebiegu piłkarskiej rywalizacji sytuacje nastąpiły od 75 minuty.
Wysoka temperatura powietrza na początku piłkarskiej rywalizacji dała się we znaki drużynom Piasta Gliwice oraz Pogoni Szczecin. Obydwu drużynom brakowało składnych akcji, z których mogłyby paść ligowe bramki. Przyjezdni próbowali akcje z prawej strony boiska, a Piast dłużej utrzymywał się przy piłce w ataku pozycyjnym. Pierwsza szansa na zmianę wyniku pojawiła się w 5 minucie. W tym czasie Szmatuła wykazał się refleksem po prostopadłym zagraniu Korta. Po tym zdarzeniu gra przeniosła się w środkową strefę boiska, gdzie brakowało okazji do zmiany wyniku.
Na kolejną podbramkową sytuację
kibice musieli poczekać do 24 minuty. Zaatakowali gospodarze.
Znakomitym podaniem popisał się były pomocnik Jagiellonii
Białystok Konstantin Vassiljev. Skuteczna obrona portowców
zapobiegła stracie gola. Obydwu drużynom w pierwszej połowie nie
udało się zmienić oblicza piłkarskiej rywalizacji, a większe
emocje towarzyszyły zgromadzonym na stadionie kibicom w drugiej
połowie. W tym czasie obie ekipy stworzyły kilka szans na zmianę
wyniku. W początkowych fragmentach drużyny Piasta i Pogoni
próbowały strzałami z dystansu zmienić oblicze spotkania. Swoją
szansę mieli Zwoliński po stronie Pogoni oraz Vassiljev po stronie
Piasta.
Po 60 minucie obaj szkoleniowcy postanowili przeprowadzić
roszady w formacjach ofensywnych. Cel w postaci bramki został
zrealizowany a wynik dla przyjezdnych otworzył Dariusz Formella.
Wypożyczony z Lecha Poznań napastnik gości mocnym strzałem w
dłuższy rób bramki wykorzystał zagranie kolegi z głębi pola.
Piast się nie poddał i potrafił w szybkim czasie doprowadzić do
wyrównania. Szansa pojawiła się 3 minuty później. Akcja
rezerwowych miała miejsce ze stałego fragmentu gry.
Adam Mótja obsłużył Papadopulosa, a czeski napastnik strzałem głową od poprzeczki doprowadził do wyrównania. Ostatnie słowo należało do piłkarzy Pogoni. Portowcy w 90 minucie zmusili do interwencji Szmatułę po strzale Formelli, a dwie minuty później strzelili zwycięskiego gola. Bohaterem okazał się Sebastian Rudol, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Adama Gyurcso. Ostatecznie z pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie cieszyli się piłkarze Macieja Skroży. W trzeciej kolejce Pogoń na własnym stadionie zagra z Jagiellonią Białystok, a Piast na wyjeździe zagra z Lechem Poznań.
2 kolejka ekstraklasy sezonu 2017/2018
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 1:2 (0:0)
Michal Papadopulos 78. Dariusz Formella 75, Sebastian Rudol 90+2.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.