W meczu 32 kolejki polskiej ekstraklasy spotkały się dwie drużyny marzące o grze w europejskich pucharach. Bliżej wywalczenia tego celu są piłkarze Śląska, którzy w ligowej tabeli plasują się na 4 miejscu. W domowym pojedynku wrocławska drużyna pokonała Cracovię 3:2, a bohaterem spotkania został Przemysław Płacheta, który strzelił dwie bramki i miał znaczący udział przy trzeciej.

Piłkarze Śląska od początku meczu starali się narzucić własny styl gry. Aktywny był Stiglec, gdzie po akcjach z jego udziałem wrocławska drużyna miała na swoim koncie rzuty rożne. W 12 minucie gospodarze stworzyli pierwszą bramkową okazję za sprawą Płachety i rozegraniu piłki przez Picha. Trzy minuty później ten sam zawodnik oddał strzał w boczną siatkę po zagraniu od Chrapka. W 24 minucie Śląsk oddał jeden z pierwszych celnych strzałów na bramkę przeciwnika za sprawą Musondy. Cracovia czekała na odpowiedź do 26 minuty. Stały fragment gry mógł wpłynąć na przebieg piłkarskiej rywalizacji, lecz Vanamersfoort oddał niecelny strzał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Aktywny w drużynie Śląska był Płacheta, który w 33 minucie zmusił do interwencji Peskovicia po strzale z rzutu wolnego. W 40 minucie Exposito oddał niecelny strzał po dośrodkowaniu Mączyńskiego z rzutu wolnego.

Ofensywna gra obydwu zespołów rozpoczęła się w drugiej połowie. W 47 minucie Cracovia objęła prowadzenie. Autorem bramki został Rafael Ropes, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego strzelając swojego 10 gola w sezonie. Śląsk nie rezygnował ze zwycięstwa i wywalczenia kompletu punktów, które przybliżyłby drużynę do gry w europejskich pucharach. Wyrównanie stanu spotkania nastąpiło w 60 minucie. W tym czasie rozgrywający znakomite zawody Przemysław Płacheta skierował piłkę do bramki Peskovicia po dośrodkowaniu Picha z bocznego sektora boiska. Chwilę później piłkarze Śląska prowadzili już 2:1. 

Bramkę strzelił Exposito. Hiszpański napastnik wykorzystał akcję Płachety po odbiorze w środkowej strefie boiska i mocnym strzałem niemal w okienko wyprowadził kolegów na jednobramkowe prowadzenie. Śląsk po strzeleniu bramki oddał inicjatywę przeciwnikom. Cracovia starała się doprowadzić do remisu, a bramkowe konto starał się poprawić Hanca. Rumuński piłkarz swoje szanse miał w 68 oraz 72 minucie meczu. Oba uderzenia okazały się nieskuteczne, a w drugiej sytuacji piłkę zgrywał Vanamersfoort. Śląsk w meczu 32 kolejki był skutecznym zespołem. W 79 minucie podwyższył prowadzenie, a autorem siódmego gola w sezonie został Płacheta. Pomocnik Śląska wykorzystał długie zagranie od Exposito. Cracovia do zakończenia spotkania stworzyła dwie szanse na zmianę wyniku, z których jedną wykorzystała. Pierwsza z nich miała miejsce w 82 minucie, kiedy to Hanca oddał niecelny strzał wzdłuż bramki, a druga w trzeciej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Drugiego gola w meczu strzelił Rafael Lopes, lecz na wywalczenie remisu piłkarzom Cracovii zabrakło już czasu. Ostatecznie Śląsk pokonał Cracovię 3:2 w meczu 32 kolejki polskiej ekstraklasy.

32 kolejka ekstraklasy 2019/2020

Śląsk Wrocław – Cracovia Kraków 3:2 (0:0)

Przemysław Płacheta 60, 79, Erik Exsposito 79. Rafael Lopes 47, 90+3

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.