Ekstraklasa: Wyjazdowa seria Jagiellonii rozpoczęła się w Gdańsku
Pierwsze z czterech
wyjazdowych spotkań rozegrała Jagiellonia Białystok w meczu 18 kolejki polskiej
ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota o ligowe punkty
rywalizowała w Gdańsku z miejscową Lechią. Zwycięskiego gola strzelił Bartosz
Bida. Na listę strzelców w drużynie Lechii wpisał się doświadczony Flavio
Paixao dla którego był to 96 gol w ekstraklasie.
Jagiellonia Białystok do
meczu z Lechią Gdańsk tylko raz cieszyła się z kompletu punktów na boisku przeciwnika.
Boiskowe zdarzenie miało miejsce w rywalizacji z Zagłębiem Lubin, gdzie
Jagiellonia pokonała popularnych miedziowych 1;0. Bramkę na wagę trzech punktów
strzelił Jesus Imaz. Jagiellonia w meczu z Lechią stwarzała szansę na zmianę
wyniku, ale to piłkarze gospodarzy pierwsi zaatakowali przeciwnika. Wynik
spotkania mógł zmienić się już w 5 minucie. Bohaterem miejscowej publiczności
mógł zostać Kopacz. Uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafiło w
interweniującego na linii bramkowej Pazdana.
Goście odpowiedzieli akcją
w 20 minucie. Jeden z nielicznych strzałów w pierwszej połowie oddał Bida.
Uderzenie napastnika gości okazało się nieskuteczne. Podobnie jak Lechia Gdańsk,
Jagiellonia wynik spotkania próbowała zmienić po stałych fragmentach gry. Jeden
z nich w postaci rzutu rożnego przyniósł powodzenie w 35 minucie. Bohaterem
przyjezdnych został Romańczuk. Pomocnik Jagiellonii wykorzystał zamieszanie w
polu karnym i przy pomocy obrońców skierował piłkę do bramki Kuciaka. Wynik
spotkania zmienił się tuż przed zakończeniem pierwszej połowy. Lechia doprowadziła
do remisu po rzucie karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Flavio Paixao.
Portugalczyk strzelił 6 gola w sezonie oraz 96 na boiskach polskiej
ekstraklasy.
W drugiej połowie kibice
obejrzeli tylko jednego gola. Wynik meczu zmienił się w 54 minucie. Długie
podanie Puerto trafiło do Prikryla. Czeski pomocnik dośrodkował w pole karne, a
futbolówka trafiła do niepilnowanego Bidy. Napastnik gości technicznym
uderzeniem pokonał Kuciaka. Chwilę później Jagiellonia powinna prowadzić
różnicą dwóch bramek. Po raz drugi szansę na gola miał Bida który przegrał pojedynek
z interweniującym Kuciakiem. Minutę później Jagiellonia miała szanse na gola po
uderzeniu Nalepy które okazało się niecelne.
Po
okresie przewagi Jagiellonii Lechia miała szansę na doprowadzenie do remisu.
Jedna z nich pojawiła się w 60 minucie kiedy to Durmus oddaje strzał zza pola
karnego i zmusił do interwencji Steinborsa. Lechia wynik spotkania mogła
zmienić w 67 minucie. Autorem trafienia mógł zostać Maloca który oddał niecelny
strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W drugiej połowie bramkowe okazje
miał Zwoliński. Napastnik Lechii przegrywał pojedynki z doświadczonym łotewskim
bramkarzem a także w doliczonym czasie gry trafił piłką w słupek. W ostatniej akcji
meczu komplet punktów podlaskiej drużynie zapewnił Steinbors. Łotysz obronił
uderzenie Kopacza i Jagiellonia mogła cieszyć się z drugiego zwycięstwa na
wyjeździe na boiskach polskiej ekstraklasy.
18
kolejka ekstraklasy 2021/2022
Lechia
Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1:2 (1:1)
Flavio
Paixao 45-k. Taras Romanczuk 35, Bartosz Bida 54.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.