Eurovolley 2017: Serbowie nie dali się emocjom z polskimi siatkarzami

Dodano 24 sierpnia 2017r, w Siatkówka, przez misiek
Eurovolley 2017: Serbowie nie dali się emocjom z polskimi siatkarzami

Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn jest gospodarzem finałowego turnieju Mistrzostw Europy. Pierwszy mecz biało-czerwoni podobnie jak trzy lata temu podczas Mistrzostw Świata rozgrywali na Stadionie Narodowym. Tak samo jak trzy lata temu rywalem polskiej drużyny narodowej była reprezentacja Serbii. Wynik tego meczu nie był już taki sam.

Ponad 60 tysięcy kibiców miało nadzieję na wywalczenie korzystnego wyniku z wymagającym przeciwnikiem jakim jest reprezentacja Serbii. Mecz otwarcia jubileuszowych 30 Mistrzostw Europy stał na wysokim siatkarskim poziomie. Znakomity doping sprawił, że początkowe fragmenty meczu należały do podopiecznych włoskiego szkoleniowca. Polacy przeprowadzali ataki wieloma strefami oraz dołożyli asa serwisowego w wykonaniu Bartosza Kurka.

Z każdą kolejną minutą pierwszego seta Serbowie zaczęli panować na boisku. Szybko opanowali emocje związane z początkami meczu. Znakomite zagrywki Petricia oraz Lisinaca nie tylko doprowadziły do remisu, ale także pozwoliły wyjść na prowadzenie Serbom 11:9. Serbowie nie dali sobie wydrzeć sukcesu w pierwszej odsłonie. W pełni kontrolowali wynik. Siatkarze z Bałkanów znakomicie grali blokiem. Po drugiej przerwie technicznej wywalczyli cztery punkty tym elementem siatkarskiej rywalizacji. Znakomicie w ataku funkcjonował Urus Kovacević. Wsparty Luburiciem oraz środkowymi i Petriciem wywalczyli zwycięstwo w pierwszej odsłonie 25:22.

Biało-czerwoni podobnie jak w drugiej partii początek mieli bardzo udany. Skuteczni w ataku byli Bartosz Kurek oraz Michał Kubiak. Brakowało gry środkiem. Podobnie jak w pierwszej odsłonie Serbowie gonić wynik zaczęli po pierwszej przerwie technicznej, W tym czasie znakomicie w ataku funkcjonował Uros Kovacević. Nie brakowało gry w obronie. W polskim zespole brakowało przyjęcia, a nieliczne ataki Kubiaka czy rezerwowego Kaczmarka nie dały nadziei na zwycięstwo w drugim secie. W końcówce seta polscy zawodnicy za dużo popełniali błędów w zagrywce oraz ataku i ostatecznie po szczelnym bloku przegrali partię 25:22. W tym czasie Serbowie prowadzili w meczu już 2:0.

Nadzieja na wygraną pozostawała w trzeciej odsłonie. Walka punkt za punkt toczyła się do pierwszej przerwy technicznej. Po niej Serbowie po raz kolejny wzmocnili zagrywkę. Skuteczny okazał się Petrić. Brak przyjęcia sprawiło, że Serbowie powiększali przewagę. Prowadząc po ataku Luburicia 16:11 nie dali sobie wydrzeć cennego zwycięstwa. W końcowych fragmentach meczu polskim zawodnikom podobnie jak w drugiej partii nie pomogła skuteczna gra rezerwowego Kaczmarczyka. Serbowie grali szczelnym blokiem. Trzy z nich na koniec seta dały zwycięstwo 25:20 i sukces w całym meczu 3:0 oraz nadzieję na wywalczenie pierwszego miejsca po zakończeniu fazy grupowej.

Polska - Serbia 0:3 (22:25; 22:25; 20:25)

Punkty Polska: Kubiak 11, Konarski 10, Wiśniewski 7, Kurek 6, Kaczmarek 4, Lemański 4, Drzyzga 1

Punkty Serbia: Petrić 15, Luburić 13, Uros Kovacević 12, Podrascanin 8, Lisinac 7.



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do Eurovolley 2017: Serbowie nie dali się emocjom z polskimi siatkarzami :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem