IV liga: Tur w czubie ligowej tabeli
20 sierpnia na stadionie
w Bielsku Podlaskim został rozegrany mecz 3 kolejki IV ligi grupy podlaskiej.
Tur podejmował beniaminka KS Śniadowo. Efektowne zwycięstwo 5:1 sprawiło, że
bielska drużyna jest w gronie nielicznych drużyn, która na swoim koncie odniosła
komplet trzech zwycięstw.
Od początku spotkania Tur
nastawiony był na stwarzanie bramkowych okazji. Już w 5 minucie Stypułkowski
oddaje niecelny strzał zza pola karnego. W 8 minucie pierwszego gola w meczu
próbował strzelić Karol Kosiński, lecz jego uderzenie z bliskiej odległości
obronił Długołęcki. Tur za wszelką cenę zamierzał szybko strzelić bramkę. W 13
minucie Stypułkowski miał kolejną szansę, lecz po raz kolejny Długołęcki nie
dał się pokonać. Gospodarze zrealizowali cel w postaci strzelenia bramki w 16
minucie. Wrzut z autu poszybował w pole karne. Zamieszanie sprawiło, że niefortunna
interwencja we własnym polu karnym była udziałem Milewskiego. W 24 minucie Tur
podwyższył prowadzenie. Autorem trafienia został Stypułkowski po technicznym
strzale z obrębu pola karnego i dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska.
Do zakończenia pierwszej
połowy Tur strzelił dwie bramki. Trzecia z nich była autorstwa Karola
Kosińskiego po przedłużeniu piłki z rzutu rożnego. W ostatniej akcji pierwszej
połowy gospodarze strzelili czwartego gola. Po zagraniu piłki ręką arbiter
wskazał na jedenasty metr, a rzut karny pewnie wykorzystał Dzienis. W pierwszej
połowie Plisiuk zachował czyste konto, choć goście stworzyli dwie groźne
okazje. Pierwsza z nich pojawiła się w 21 minucie kiedy to bramkarz Tura
obronił uderzenie zza pola karnego. Interwencja pojawiła się także w 38 minucie
kiedy to obronił uderzenie z rzutu wolnego Brzozowskiego.
W 50 minucie gospodarze
strzelili piątego gola. Bramkową akcję rozpoczął Onacik który podał do Niemczynowicza.
Uderzenie pomocnika Tura trafiło w słupek, a ponowienie akcji trafiło do Karola
Kosińskiego który strzałem w dłuższy róg pokonał bramkarza gości. Po tym zdarzeniu
Tur oddał pole przyjezdnym piłkarzom. W 61 minucie Śniadowo strzeliło honorową
bramkę w wykonaniu Laskowskiego. W 65 minucie goście mogli strzelić drugiego
gola. Akcja zakończyła się niecelnym strzałem Cudakiewicza. W 68 minucie
Plisiuk obronił uderzenie Brzozowskiego. W 74 minucie Bargielski trafia w słupek.
Tur odpowiedział niecelnym strzałem Piotra Kosińskiego w 75 minucie po
dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Po
trzech zwycięstwach Tur plasuje się na drugim miejscu w ligowej tabeli. W
najbliższych dwóch meczach będzie miał trudnych i wymagających przeciwników. W Środku
tygodnia bielska drużyna udaje się do Łomży na mecz z miejscowym ŁKS-em, a
także u siebie podejmować będzie Ruch Wysokie Mazowieckie.
3 kolejka
IV ligi grupy podlaskiej
Tur
Bielsk Podlaski - KS Śniadowo 5:1 (4:0)
Bramki:
Przemysław Milewski 16-sam., Patryk Stypułkowski 24, Karol Kosiński 29, 50,
Jacek Dzienis 45-karny - Adrian Laskowski 61
Tur:
Damian Plisiuk - Krystian Kulikowski (61. Szymon Baran), Piotr Kosiński, Jacek
Dzienis, Damian Onacik (87. Dawid Nowakowski) - Andrzej Lewczuk (61. Olaf
Wysocki), Andrzej Kosiński, Jakub Troc (81. Dawid Koc) - Patryk Stypułkowski,
Patryk Niemczynowicz, Karol Kosiński.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.