W 3. kolejce IV ligi grupy podlaskiej piłkarze bielskiego Tura doznali pierwszej ligowej porażki. Drużyna Dariusza Szklarzewskiego na własnym stadionie przegrała 1:3 (0:3). Honorową bramkę dla bielszczan strzelił Daniel Siemieniuk. Było to premierowe trafienie dla bielskiego zespołu w trwających rozgrywkach.

Początek spotkania to zmasowane ataku Wissy, która za wszelką cenę chciała szybko strzelić gola. Goście już w 2. minucie mogli objąć prowadzenie. Strzał Szymańskiego trafił w słupek. Chwilę później przyjezdni stworzyli kolejną okazję do strzelenia bramki. Na listę strzelców mógł wpisać się Szymański po zagraniu od Świderskiego. Danielczyk nie dał się pokonać.

Tur odpowiedział akcją w 9. minucie. Bliski strzelenia piątego gola w sezonie był Dzienis. Obrońca Tura trafił jednak w poprzeczkę. Kolejna bramkowa okazja dla gości pojawiła się w 17 minucie. Niecelnie głową strzelał Kacprzyk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Obie drużyny zaprezentowały ofensywny futbol w pierwszej połowie. Drużyny często gościły pod polem karnym przeciwnika. W 20. minucie wynik mógł zmienić Rafał Kulikowski, lecz nie udało mu się pokonać bramkarza przyjezdnych. Czarny scenariusz dla bielskiego zespołu miał miejsce w ostatnich dziesięciu minutach gry. W tym czasie Wissa strzeliła trzy bramki. Pierwsza z nich miała miejsce po błędzie bielskiej obrony. Sytuację wykorzystał Szymański który pewnie umieścił piłkę w siatce w 35. minucie gry. Dwie minuty później goście podwyższyli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Świderski pewnie wykorzystując rzut karny. Czarna seria z szybko traconymi golami dla Tura skończyła się w 40 minucie. Z rzutu wolnego Danielczyka przy bliższym słupku pokonał Jastrzębski.

Tur starał się zmienić niekorzystny rezultat. Po zmianie stron bramkowe okazje mieli: Bazylewski oddający niecelny strzał w 51. minucie oraz Dzienis w 53. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Goście odpowiedzieli akcją w 56. minucie kiedy to Danielczyk interweniował po strzale zza pola karnego. Ambitna gra Tura sprawiła, że gospodarze bramkę strzelili w 60. minucie. Premierowego gola strzelił Siemieniuk. Napastnik Tura dwie minuty później oddaje niecelny strzał. Bramkę stadiony świata mógł strzelić Gulewicz. Jego uderzenie z ponad 30 metrów minęło słupek Pawlika. Obie drużyny starał się zmienić wynik spotkania strzałami zza pola karnego. W 70. minucie Danielczyk po raz kolejny interweniuje. W 75. minucie Bazylewski strzela z dystansu, a ostatnią szanse na gola stworzył Dzienis w 81. minucie

3. kolejka IV ligi grupy podlaskiej sezonu 2023/2024

Tur Bielsk Podlaski - Wissa Szczuczyn 1:3 (0:3)

Daniel Siemieniuk 60. - Patryk Szymański 34., Marcin Świderski 37-karny, Mateusz Jastrzębski 39.

Tur: Mateusz Danielczyk - Krystian Kulikowski, Damian Onacik (58. Bartosz Gulewicz), Jacek Dzienis, Paweł Łochnicki, Rafał Kulikowski - Dawid Koc, Andrzej Kosiński - Łukasz Popiołek, Daniel Siemieniuk, Marcin Bazylewski.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.