Liga Mistrzów: AS Roma rozpoczęła zdobywanie pucharowych punktów

Dodano 3 października 2018r, w Piłka nożna, przez misiek
Liga Mistrzów: AS Roma rozpoczęła zdobywanie pucharowych punktów

AS Roma po porażce z Realem Madryt w pierwszej kolejce fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów w meczu przed własną publicznością zamierzała się zrehabilitować się własnym kibicom. Znakomitą formę w pucharowym pojedynku zaprezentował Edin Dżeko. Doświadczony napastnik Bośni i Hercegowiny strzelił trzy bramki, a jego koledzy z drużyny pokonali Viktorię Plzno aż 5:0

AS Roma nie rezygnuje z walki o awans do fazy pucharowej bieżących rozgrywek piłkarskiej Ligi Mistrzów. Wielkim sukcesem zakończyły się poprzednie rozgrywki, gdzie drużyna z Półwyspu apenińskiego awansowała do półfinału ulegając FC Liverpool. W meczu przed własną publicznością Roma podejmowała mistrza Czech, który po raz siódmy awansował do fazy grupowej europejskich pucharów. 

Zdecydowanym faworytem spotkania byli gospodarze, którzy bramkowe konto otworzyli już w 3 minucie. Na listę strzelców wpisał się Dżeko, który mocnym uderzeniem w dłuższy róg wykorzystał podanie z bocznego sektora boiska. Obie drużyny starały się grać ofensywny futbol i szybko przenosić się pod pole karne przeciwnika. Na kolejną akcję rzymskiej drużyny trzeba było poczekać do 10 minuty. Uderzenie zza pola karnego Dżeko zostało zablokowane, a pięć minut później ten sam zawodnik zmusił do interwencji Kozacika. Czeski klub najlepszą okazję do zmiany wyniku miał w 20 minucie. Goście przeprowadzili bramkową okazję z prawej lewej strony boiska. Dośrodkowanie trafiło do Zemana, który oddał niecelny strzał. 

Roma odpowiedziała akcją w 29 minucie. Bohaterem miejscowej publiczności mógł zostać Under. Utalentowany turecki pomocnik oddał groźne uderzenie zza pola karnego, które trafiło w poprzeczkę. Dżeko w pierwszej połowie miał szansę na drugiego gola w 36 minucie, lecz oddał zbyt słaby strzał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Doświadczony napastnik nie rezygnował z poprawienia bramkowego osiągnięcia w tym meczu. Cel w postaci drugiej bramki został zrealizowany w 40 minucie. Napastnik Romy wykorzystał akcję w bocznym sektorze boiska i mocnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie. 

Po zmianie stron obie drużyny starały się zmienić wynik uderzeniami zza pola karnego. Czesi próbowali zaskoczyć Olsena uderzeniem Liberskiyego, a rzymscy piłkarze w 52 minucie zmusili do interwencji Kozacika. Szwedzki bramkarz do zakończenia meczu zachował czyste konto, a w 60 minucie pewnie interweniował po strzale Kovarika. Po tym zdarzeniu dominowali rzymscy piłkarze. Roma nie zawiodła kibiców i strzeliła trzy gole. Pierwszy z nich miał miejsce w 64 minucie, gdzie gospodarze rozegrali kombinacyjną akcję. Pellegrini znakomicie rozegrał piłkę do Undera, który mocnym uderzeniem pokonał słowackiego bramkarza. Czwarty gol dla rzymskich piłkarzy padł w 73 minucie. Na listę strzelców wpisał się utalentowany Kluivert. Holenderski napastnik wykorzystał odbitą piłkę przez Kozacika po uderzeniu Undera. 

Po czwartej bramce Roma nie rezygnowała z kolejnych goli. Fazio od poprzeczki strzelił bramkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w 83 minucie, lecz polscy arbitrzy odgwizdali spalonego. Wynik spotkania został ustalony w doliczonym czasie gry. W drugiej minucie Roma po raz kolejny miała rzut rożny w tym meczu. Dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry wykorzystał Dżeko i strzałem przy bliższym słupku zdobył trzeciego gola w tym meczu. Ostatecznie AS Roma w meczu drugiej kolejki fazy grupowej odniosła przekonujące zwycięstwo 5:0 nad mistrzem Czech Viktorią Plzno.

2 kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów 2018/2019

AS Roma – Viktoria Plzno 5:0 (2:0)

Edzin Dżeko 3, 40, 90+2, Cengiz Under 64, Justin Kluivert 73.



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do Liga Mistrzów: AS Roma rozpoczęła zdobywanie pucharowych punktów :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem