Liga Mistrzów: Efektowny dwumecz Legii Warszawa
Po nieoczekiwanej porażce w pierwszej kolejce rozgrywek polskiej ekstraklasy Legia Warszawa przystąpiła do rewanżowego spotkania w ramach drugiej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Przeciwnikiem piłkarzy Jacka Magiery był mistrz Finlandii IFK Mariehamn. Popularni wojskowi poprawili wynik pierwszego pojedynku i pewnie awansowali do kolejnej fazy rozgrywek.
Warszawa była świadkiem rewanżowego
spotkania rozgrywek kwalifikacyjnych piłkarskiej Ligi Mistrzów.
Naprzeciwko siebie stanęli mistrzowie Polski oraz Finlandii. Awans
popularnych wojskowych był tylko kwestią czasu, gdyż zaliczka z
pierwszego pojedynku dawała nadzieję na efektownie granie. Taki
scenariusz zdarzył się przy Łazienkowskiej. Gospodarze od początku
meczu starali się narzucić własny styl gry i szybko strzelić
bramkę. Sytuacja nadarzyła się w 4 minucie, a bohaterem
miejscowych mógł zostać Szymański. Pomocnik Legii oddał jednak
niecelny strzał.
Wynik zmienił się dwie minuty później. Dobrze
dysponowany od początku nowego sezonu Guilherme pokazał ofensywny
potencjał. Brazylijczyk wykorzystał zagranie Szymańskiego i mocnym
uderzeniem przy bliższym słupku nie dał szans na skuteczną
interwencję bramkarzowi gości. Legia po strzeleniu gola oddała
inicjatywę przyjezdnym piłkarzom. Mistrzowie Finlandii byli w
stanie stworzyć bramkową okazję. Czujny w bramce okazał się
Radosław Cierzniak, który obronił uderzenie z bliskiej odległości
w 10 minucie gry Spana. Mimo nieznacznej przewagi goście nie
potrafili strzelić kontaktowego gola. Legia popełniała proste
błędy w obronie, ale nie miały one udziału w ostatecznym wyniku.
Miejscowi przyśpieszyli w ostatnim kwadransie pierwszej połowy. W
tym czasie gospodarze stworzyli kilka bramkowych okazji, z których
dwie wykorzystali.
Aktywni byli młodzi piłkarze, a w 37 minucie po
akcji Szymańskiego Kojola skierował piłkę do własnej bramki.
Legia strzeliła trzecią bramkę. Sportowe wydarzenie miało miejsce
trzy minuty później, a na listę strzelców wpisał się
powracający po kontuzji Kucharczyk, który mocnym uderzeniem w
dłuższy róg wykorzystał długie zagranie kolegi z głębi pola.
Strzelca ofensywna Legii kontynuowana była w drugiej połowie. Już
w 50 minucie powinno być 4:0. Z bliskiej odległości piłki do
bramki nie był wstanie skierować Moneta po zagraniu Michalaka. Cel
w postaci kolejnej bramki został zrealizowany w 54 minucie. Arbiter
dość kontrowersyjnie podyktował rzut karny miejscowym, a
jedenastkę na gola pewnie zamienił Kucharczyk. Aktywny tego dnia
był wprowadzony w drugiej połowie Hamalainen. Reprezentant
Finlandii zajął się dogrywaniem piłek do kolegów z drużyny.
Bramkowych okazji nie wykorzystali w 71 oraz 76 minucie Moneta oraz
Szymański.
Doświadczony Fin czekał na okazję podreperowania kanadyjskiego dorobku w Lidze Mistrzów. Swój udział przy golu miał w 80 minucie, kiedy to Szymański głową z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki. Chwilę później został ustalony wynik piłkarskiej rywalizacji. Bohaterem miejscowej publiczności został Michalak, który wykorzystał błąd obrony gości i w sytuacji sam na sam strzelił ostatniego gola w tym meczu. Legia na własnym obiekcie pewnie pokonała IFK Mariehamn strzelając rywalowi aż dziewięć bramek w dwumeczu. W trzeciej rundzie przeciwnikiem piłkarzy Jacka Magiery będzie FC Astana mistrz Kazachstanu.
Rewanżowe spotkanie 2 rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów
Legia Warszawa – IFK Mariehamn 6:0 (3:0)
Bramki dla Legii: Kucharczyk 40, 54-k, Guilherme 6, Kojola 37-sam. Szymański 80, Michalak 81.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.