Liga Mistrzów: Liverpool wykorzystał doświadczenie w pierwszym meczu
TSG Hoffenheim, czwarta drużyna poprzedniego sezonu rozgrywek niemieckiej ekstraklasy po raz pierwszy w historii przystąpiła do walki o awans do fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu na własnym stadionie drużyna niemieckiego szkoleniowca podejmowała bardziej utytułowanego przeciwnika FC Liverpool.
FC Liverpool zamierza wrócić do fazy
grupowej rozgrywek piłkarskiej Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu
czwartej rundy play-off drużyna niemieckiego szkoleniowca na
wyjeździe walczyła o awans z TSG 1899 Hoffenheim. Drużyna Jurgena
Kloppa na swoim koncie ma udane mecze z niemieckimi zespołami.
Ofensywnie grający zespół na swoim rozkładzie ma rywalizację z
FC Augusburg, Borussię Dortmund oraz w meczach towarzyskich Bayern
Monachium i Herthę Berlin. Spotkanie stało na wysokim piłkarskim
poziomie. Akcje szybko przenosiły się pod pole karne przeciwnika. W
2 minucie gry arbiter dopatrzył się pozycji spalonej po zagraniu do
Salaha, gdzie po jego uderzeniu piłka znalazła się w bramce.
Chwilę później gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, a
skuteczną interwencją w obronie popisał się Matip.
Gospodarze
mieli okazję do wyjścia na prowadzenie. Bliscy zmiany wyniku byli w
12 minucie gry. W tym czasie Lovren faulował w polu karnym, a do
piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Kramarić. Mignolet
pewnie obronił i zachował czyste konto do zakończenia pierwszej
połowy, gdzie po jej koniec obronił sytuację sam na sam. Liverpool
miał swoje okazje na strzelenie bramki w pierwszej połowie.
Pierwsza z nich pojawiła się w 15 minucie, lecz Salah nie był w
stanie wykorzystać szybkiej kontry środkiem boiska. Bramkowe konto
zostało otwarte w tym meczu w 35 minucie. Stałe fragmenty gry to
ważny element piłkarskiej rywalizacji. Ten został wykorzystany
przez utalentowanego Arnolda. Piłka uderzona z rzutu wolnego
znalazła się w siatce po strzale tuż przy słupku.
W drugiej
połowie tempo było równie szybkie jak w pierwszych 45 minutach. Na
samym jej początku goście mogli strzelić drugiego gola. Na listę
strzelców mógł wpisać się Firmino po akcji z lewej strony boiska
Mane. Baumann nie dał się jednak pokonać. Niemiecki bramkarz
skutecznie grał na przed polu własnej bramki zapobiegając
ostatniemu podaniu piłkarzom The Reds. Angielska drużyna dopięła
swego strzelając drugiego gola. Bramka była autorstwem rezerwowego
Jamesa Milnera. Angielski pomocnik zamierzał dośrodkować do
nabiegającego Salaha, ale piłka niefortunnie odbiła się od
Nordthveita i wpadła do siatki.
Ambitnie grający piłkarzy mieli szansę nawet na doprowadzenie do remisu. Nadzieja na korzystny wynik pojawiła się 87 minucie. Wprowadzony w drugiej połowie Uth wykorzystał długie podanie z obrony i strzelił mocno nie do obrony w dłuższy róg. W doliczonym czasie gry Wanger mógł strzelić gola głową, lecz jego uderzenie poszybowało nieznaczne nad bramkę. Ostatecznie po pierwszym spotkaniu kwalifikacji Ligi Mistrzów są piłkarze The Reds, którzy pokonali niemieckiego przedstawiciela 2:1.
Pierwsze spotkanie 4 rundy play off Ligi Mistrzów
TSG 1899 Hoffenheim – FC Liverpool 1:2 (0:1)
Mark Uth 87. Maximilian Arnold 35, Havard Nordtveit 74-sam.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.