Liga Mistrzów: Mecze z czystą defensywną FC Barcelony

Dodano 28 września 2017r, w Piłka nożna, przez misiek
Liga Mistrzów: Mecze z czystą defensywną FC Barcelony

Sporting Lizbona i FC Barcelona spotkały się w meczu 2 kolejki fazy grupowej rozgrywek piłkarskiej Ligi Mistrzów grupy D. Duma Katalonii po efektownym zwycięstwie nad Juventusem Turyn chciała kontynuować zwycięską serię w bieżącym sezonie fazy grupowej oraz zachować czyste konto przez 90 minut spotkania.

Sporting Lizbona chce poprawić osiągnięcie z poprzedniego sezonu rozgrywek piłkarskiej Ligi Mistrzów. Portugalska drużyna przegrała rywalizację z Legią Warszawa o trzecie miejsce na zakończenie fazy grupowej i pożegnała się z rozgrywkami. Walka o awans do fazy pucharowej w bieżącym sezonie będzie bardzo trudna. Oprócz rywalizacji z Olympiacosem czeka portugalski klub rewanżowe spotkanie z FC Barceloną oraz dwumecz z Juventusem Turyn. 

W meczu 2 kolejki wynik meczu rozstrzygnął się dopiero w drugiej połowie. W pierwszych trzech kwadransach nie brakowało strzeleckich sytuacji. Wynik spotkania mógł zostać otwarty w 16 minucie meczu. W tym czasie na uderzenie z dystansu zdecydował się Suarez, lecz piłka nie zamierzała wpaść do bramki przeciwnika. Walczące o pucharowe punkty drużyny nie mogły znaleźć odpowiedniego rytmu gry, gdyż gra często była przerwana faulami. Swoją okazję na zmianę wyniku miał także Messi. Argentyńczyk oddał jednak zbyt lekki strzał, który przez problemów obronił Rui Patricio. Barcelona miała przewagę w posiadaniu piłki, ale Sporting potrafił grać z kontry i w pierwszej połowie miał swoją szansę na zmianę wyniku już w 29 minucie. Na strzał z obrębu pola karnego zdecydował się Bruno Fernandes, lecz jego próbę pewnie obronił Ter-Stegen. 

Przez całą pierwszą jak część drugiej połowy obrona Sportingu dobrze sobie radziła z atakami katalońskich zawodników. Bezbramkowy wynik był możliwy dzięki interwencjom w obronie Mathieu. Po zmianie stron Barcelona liczyła głównie na stałe fragmenty gry. Jeden z nich pojawił się w 49 minucie. W tym czasie na jego wykonanie zabrał się Lionel Messi. Argentyńczyk dośrodkował w pole karne. Piłka trafiła w Suareza oraz obrońcę Coatesa, który skierował futbolówkę do własnej bramki.

 W 57 minucie przyjezdni piłkarze mogli prowadzić już różnicą dwóch bramek. Znakomita interwencja francuskiego obrońcy zapobiegła stracie bramki i sytuacji stworzonej przez Messiego. Reprezentant Argentyny miał nadzieję na wywalczenie setnego gola w europejskich pucharach, lecz jego uderzenie w 65 minucie okazało się niecelne. Sporting podobnie jak w pierwszej połowie miał okazję do zmiany wyniku. W 71 minucie Ter-Stegen obronił uderzenie Fernandesa i do zakończenia spotkania zachował czyste konto. Barcelona odniosła drugie zwycięstwo w fazie grupowej i jest bliska wywalczenia pierwszego miejsca na zakończenie rozgrywek. W najbliższych dwóch kolejkach Dumę Katalonii czeka rywalizacja z Olympiacosem Pireus,

2 kolejka Ligi Mistrzów 2017/2018

Sporting Lizbona – FC Barcelona 0:1 (0:0)

Sebastian Coates 49-sam.



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do Liga Mistrzów: Mecze z czystą defensywną FC Barcelony :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem