Liga Narodów: Brazylia chce być pierwsza przed turniejem finałowym
Reprezentacja Brazylii w siatkówce mężczyzn rozpoczęła walkę w czwartym weekendzie rozgrywek siatkarskiej Ligi Narodów. Po wygraniu domowego turnieju Canarinhos o ligowe punkty walczą na rosyjskich parkietach. W pierwszym meczu Brazylia o ligowe punkty walczyła z gospodarzem turnieju, a mecz zakończył się w czterosetowej rywalizacji.
Reprezentacja Brazylii zamierza powalczyć o pierwsze miejsce na zakończenie rozgrywek fazy interkontynentalnej w siatkarskiej Lidze Narodów. Po trzech zwycięstwach u siebie Canarinhos rozegrali kolejne wyjazdowe spotkanie z mocnym przeciwnikiem. Reprezentacja Rosji postawiła trudne warunki siatkarskiej rywalizacji. W pierwszym secie gospodarzom wiele punktów w ataku zdobywał Bakun. Zawodnik gospodarzy brał na siebie ciężar zdobywania punktów. Wsparcie otrzymywał ze skrzydła za sprawą Kliuki oraz nielicznych ataków ze środka Muserskiyego. Jeden z ataków dał prowadzenie 13:12.
Wyrównana walka toczyła się do drugiej przerwy technicznej. Brazylijczykom w zdobywaniu przewagi kluczowa okazała się zagrywka. Aktywny w tym elemencie gry był Mauricio. Canarinhos za sprawą Lucasa wyprowadzali kontry. Dwa asy serwisowe w końcówce oraz szczelny blok dał zwycięstwo 25:21 i prowadzenie w meczu 1:0. Od początku drugiego seta reprezentacja Brazylii starała się narzucić własny styl gry. Rosjanie do pierwszej przerwy technicznej zdobywali większość punktów głównie po błędach w zagrywce i pojedynczym ataku Bakuna. Brazylia odpowiadała zagrywkami Isaca oraz Wallacea. Jedna z nich dała prowadzenie 10:5.
Brazylia do zakończenia drugiego seta kontrolowała przebieg siatkarskiej rywalizacji powiększając prowadzenie przy zagrywkach Bruno i kontrach Wallacea. Canarinhos na drugiej przerwie technicznej prowadzili 16:11. Rosjanom w ataku punktował głównie ze skrzydła Baukn. Nieliczne ataki były udziałem Kliuki oraz Karpukhova czy Muserskiyego. Brazylia utrzymała prowadzenie do zakończenia drugiego seta i wygrała partię 25:20 obejmując prowadzenie w meczu 2:0. Rosjanie postawili się w trzecim secie. W tym czasie zaczął funkcjonować blok, po którym drużyna zdobywała wiele punktów. Jeden z nich dał prowadzenie 14:8.
Brazylijczycy się nie poddali. Byli w stanie doprowadzić do remisu 24:24 i zmusić gospodarzy do gry na przewagi. Odrabiając straty Canarinhos grali skutecznie w obronie umożliwiając wyprowadzanie kontr. W tym elemencie punktowali środkowi: Isac, Lucas oraz ze skrzydła Wallace. Kluczowa w zwycięstwie okazała się zagrywka. Punktowym serwisem popisał się Muserskiy, a gospodarze wygrali partię 27:25. Brazylia w tym czasie meczu prowadziła 2:1. Brazylia zamierzała spotkania wygrać za trzy punkty. W czwartej odsłonie przyjezdni szybko osiągnęli przewagę. Ze skrzydła punktował Mauricio. Znakomicie funkcjonował blok oraz kontra Wallacea. Jedna z nich dała prowadzenie 10:5. Brazylijczycy kontrolowali czwartego seta nie dając sobie wydrzeć zwycięstwa. W kluczowych momentach punktowali blokiem i punkty z kontr Douglasa oraz Wallacea. Bakun nie był już tak skuteczny. Nieliczne wsparcie było ze strony Kliuki czy Karpukohva. Ostatecznie po akcji Douglasa Brazylia wygrała seta 25:18 i całe spotkanie 3:1.
Siatkarska Liga Narodów Mężczyzn 2018
Rosja – Brazylia 1:3 (21:25; 20:25; 27:25; 18:25)
Punkty Rosja: Bakun 20, Kliuka 11, Muserskiy 10, Karpukhov 9, Vlasov 7, Kobzar 3, Shkulyavichus 1.
Punkty Brazylia: Wallace 22, Mauricio 17, Isac 12, Douglas 12, Lucas 9, Bruno 3, Alan 1.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.