Liga angielska: Hiszpanie asystują i strzelają w Chelsea Londyn
Przed reprezentacyjną przerwą na angielskich boiskach doszło do najciekawszego pojedynku. Na Stamford Bridge mistrz Anglii Chelsea Londyn podejmował Manchester United. Czerwone Diabły prowadzi były szkoleniowiec londyńskiej drużyny Jose Mourinho. Mecz rozstrzygnął się w drugiej połowie. Bohaterami bramkowej akcji zostali hiszpańscy piłkarze grający w The Blues.
Chelsea Londyn nie rezygnuje z walki o obronę mistrzowskiej korony. W meczu 11 kolejki The Blues na własnym stadionie podejmowali Manchester United. Obie drużyny w środku tygodnia walczyły na europejskich frontach z różnym skutkiem. Chelsea przegrała z AS Romą na wyjeździe 0:3, a Manchester pewnie na własnym stadionie pokonał Benficę Lizbona 2:0. Obie drużyny w początkowych minutach ligowego pojedynku szybko starały się przenosił piłkę pod pole karne przeciwnika. Miejscowi już w 2 minucie mogli strzelić pierwszego gola. Na listę strzelców mógł wpisać się Kante. Uderzenie francuskiego pomocnika po rozegraniu rzutu wolnego pewnie obronił De Gea.
Gospodarze po tym zdarzeniu poszli za ciosem. Pięć minut później mogli prowadzić już jedną bramką. Futbolówka znalazła się w siatce po trafieniu samobójczym Jonesa, lecz arbiter odgwizdał faul na obrońcy Manchesteru United. Aktywnym zawodnikiem przez całe spotkanie w drużynie The Blues był Bakayoko. Zawodnik sprowadzony z AS Monaco sam mógł zmienić oblicze piłkarskiej rywalizacji, lecz jego próba w 11 minucie okazała się nieskuteczna. Manchester mimo szybkich akcji pod pole karne przeciwnika nie miał zbyt wielu szans na zmianę wyniku. Okazja pojawiła się w 16 minucie, lecz uderzenie Lukaku pewnie obronił Courtois. Więcej pracy miał hiszpański bramkarz Manchesteru. De Gea musiał interweniować w 18 oraz 32 minucie.
W tym czasie pokonać jego próbowali Hazard oraz Fabregas, którzy rozgrywali znakomity pojedynek w środkowej strefie boiska. Po zmianie stron nie brakowało walki z obydwu stron. Manchester United nie chciał przede wszystkim stracić bramki i grał defensywny futbol. Chelsea zamierzała wywalczyć komplet trzech punktów. W wysokiej formie od początku rozgrywek są hiszpańscy piłkarze. W pierwszej jedenastce jest ich czterech, a dwóch miało znaczący udział przy ustaleniu wyniku w 55 minucie. Mistrzowskim dośrodkowaniem popisał się Azpilicueta. Piłka trafiła na głową do Moraty, a były piłkarz Realu Madryt nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce. Strzelony gol był siódmym po zmianie barw klubowych przez hiszpańskiego napastnika. Chelsea miała okazje na podwyższenie wyniku. W drugiej połowie wynik próbował zmienić Bakayoko. Francuski pomocnik w 66 minucie oddał groźny strzał po ziemi przy słupku, lecz De Gea nie dał się pokonać.
Podobne zdarzenie miało miejsce w 75 minucie, lecz Francuz oddał niecelny strzał. Manchester miał zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki w ostatnich 10 minutach meczu. Drużyna Jose Mourinho stworzyła dwie okazje do zmiany wyniku. W 87 minucie uderzenie Rashforda zostało zablokowane, a w 90 minucie bliski doprowadzenia do remisu był Fellaini. Ostatecznie gospodarzom udało się zachować czyste konto do zakończenia spotkania i odnieść siódme zwycięstwo w sezonie. Po reprezentacyjnej przerwie piłkarzy włoskiego szkoleniowca czeka rywalizacja z West Bromiwch Albion, mecz na wyjeździe w Lidze Mistrzów oraz starcie gigantów 25 listopada z Liverpoolem. Domowy pojedynek w lidze zostanie rozegrany dopiero 29 listopada w rywalizacji ze Swansea City.
11 kolejka ligi hiszpańskiej 2017/2018
Chelsea Londyn – Manchester United 1:0 (0:0)
Alvaro Morata 55.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.