Rozgrywki Ligi francuskiej charakteryzują się skuteczną grą w obronie oraz małą liczbą strzelonych bramek. Podobne zdarzenie miało miejsce w meczu 2 kolejki niedawno rozpoczętego sezonu w rywalizacji FC Nantes i Olympique Marsylia. Piłkarze Rudiego Garcii mieli kilka okazji do zmiany wyniku. Udało się strzelić tylko jednego gola, a bohaterem miejscowych został Tatarusanu.

Piłkarze FC Nantes zamierzali powalczyć w bieżącym sezonie rozgrywek francuskiej ekstraklasy o coś więcej niż miejsce w środkowej strefie tabeli. Początek ligowej rywalizacji nie napawa optymizmem polskiego właściciela Kanarków, którzy nie tylko nie potrafią zdobywać cennych punktów, ale także bramek. Pozytywnym aspektem pierwszych spotkaniach nowych rozgrywek jest skuteczna gra w obronie sprowadzonego z ACF Fiorentina rumuńskiego bramkarza Tatarusanu.

Rumuński piłkarz musiał interweniować w wielu bramkowych sytuacjach stwarzanych przez zawodników Marsylii. Pierwsze dwie takie okazje pojawiły się już w pierwszych 10 minutach meczu. Wynik spotkania próbowali zmienić zawodnicy Marsylii strzałem z dystansu oraz w 7 minucie uderzenie głową Thauvina. Goście stwarzali kolejne szanse do zmiany wyniku w pierwszej połowie. Tatarusanu musiał interweniować w ostatnich 15 minutach pierwszej części piłkarskiej rywalizacji. Rumuński zawodnik obronił strzał głową w 34 minucie Germaina oraz tuż przed zakończeniem pierwszej połowy rozegranie z rzutu rożnego i strzał przy bliższym słupku. Na uwagę zasługuje fakt, że włoski szkoleniowiec już przez 25 minut gry w pierwszej połowie musiał dokonać trzech zmian z powodu kontuzji swoich piłkarzy grających w podstawowej jedenastce.

Nantes miało okazje do zmiany wyniku w drugiej połowie. Gospodarze starali się grać ofensywny futbol przeprowadzając akcje bocznymi sektorami boiska. Jedna z najlepszych okazji do zmiany niekorzystnego wyniku miała miejsce w 54 minucie. Akcja w bocznym sektorze została zakończona dośrodkowaniem. Piłka trafiła do Limy, a ten oddał niecelny strzał z obrębu pola karnego.

Na 20 minut przed zakończeniem spotkania kontuzji doznał kolejny zawodnik gospodarzy i miejscowi do zakończenia pojedynku nie mogli dokonać już zmian. Taką sytuację wykorzystali piłkarze Marsylii. Kluczowe dla losów meczu piłkarskie wydarzenia miały miejsce w 87 minucie. W polu karnym czujny okazał się Ocampos. Wprowadzony w drugiej połowie napastnik z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki po interwencji Tatarusanu. Gospodarze mogli doprowadzić do remisu. Piłkarzom włoskiego szkoleniowca brakowało skuteczności. Wynik mógł ulec zmianie już w doliczonym czasie gry po strzale Sali.

Chwilę wcześniej przyjezdnych uratowała poprzeczka po uderzeniu głową Sali. Ostatecznie FC Nantes przegrało mecz różnicą jednej bramki 0:1 z Olympique Marsylia. W trzeciej kolejce piłkarzy włoskiego szkoleniowca czeka wycieczka na mecz z Troyes. Piłkarze ze Stade Velodrome rozegrają spotkanie na własnym boisku, a szansa na trzecie zwycięstwo z rzędu będzie w rywalizacji z Angres.

2 kolejka ligi francuskiej 2017/2018

FC Nantes – Olympique Marsylia 0:1 (0:0)

Lucas Ocampos 87.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.