Źródło grafiki: en.as.com

Jedne kluby w poszczególnych krajach walczą o mistrzowski tytuł, drugie o europejskie puchary, a inne bronią się przed spadkiem. Do trzeciej grupy zaliczają się piłkarze Deportivo Alaves. Hiszpańska drużyna podobnie jak inne drużyny piłkarskiej Europy czekają na wznowienie rozgrywek po tym jak na świecie wybuchała epidemia koronawirusa.

Epidemia koronawirusa znacząco ograniczyła grę we piłkę nożną w całej Europie i świecie. Ostatnią kolejką rozgrywaną na hiszpańskich boiskach była 27 seria gier. Po tym zdarzeniu wszystkie drużyny mają kilka zaległych meczy, podobnie jak z zespołem Deportivo Alaves. Ostatnim meczem było spotkanie przed własną publicznością zakończone remisem 1:1 z Valencią. Zespół walczy o zachowanie statusu pierwszoligowca w hiszpańskiej ekstraklasie. Alaves znakomicie radziło sobie w meczach przed własną publicznością. W dotychczas rozgrywanych pojedynkach u siebie udało się wygrać 6 spotkań, zanotować pięć remisów oraz trzy mecze przegrać. Punktowy bilans domowych meczy jest zdecydowanie większy niż w meczach na obcych stadionach. Deportivo u siebie na 32 zdobyte punkty zgromadziło 23 punkty.

Znaczący wpływ na wyniki domowych pojedynków ma publiczność, która dość szczelnie wypełnia stadion. Kameralny obiekt zawsze jest wypełniony w ponad 50 proc. pojemności i w dotychczasowych meczach na żywo mecze obejrzało blisko 190 tysięcy kibiców. Uzyskana frekwencja daje średnio 13500 ludzi na mecz, co stanowi blisko 70 proc. pojemności stadionu. Najwięcej fanów było na piłkarskich rywalizacjach przeciwko Eibarowi 17 tysięcy oraz Sevilli czy Realowi Madryt i Athletico Madryt. Na ostatnim meczu z Valencią było ponad 10 tysięcy kibiców. Kibice mają znaczący udział w budżecie klubu. Z dnia meczowego wpływy do kas stanowią 4 proc. całego budżetu. Doping na stadionie jest niesamowity. Mimo frekwencji nie przekraczającej 20 tysięcy kibiców to atmosfera porównywalna jest do meczów angielskiej ekstraklasy.

Wszystkie zespoły czekają na wznowienie rozgrywek. Alaves może stracić doping fanów, gdyż rozważane jest dokończenie sezonu bez udziału publiczności. Alaves u siebie zostały mecze min. z Gefate, Osasuną czy FC Barceloną. Ich wyniki mogą zdecydować, czy piłkarze Alaves pozostaną na kolejny sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.