Liga hiszpańska: Sergio Ramos przejął pałeczkę wykonywania rzutów karnych
Najciekawsze spotkanie 23 kolejki rozgrywek hiszpańskiej ekstraklasy zostało rozegrane w Madrycie. Miejscowe Atletico o ligowe punkty rywalizowało z rywalem zza między Realem. Piłkarze królewskich niemal podwoili ilość straconych bramek przez drużynę argentyńskiego szkoleniowca na własnym stadionie w dotychczasowych pojedynkach.
Atletico Madryt do derbowego spotkania z Realem na własnym stadionie straciło tylko cztery bramki. Mecz z Realem pokazał, że ofensywna królewskich jest na wysokim poziomie piłkarskiej rywalizacji, ale spotkanie lepiej rozpoczęła drużyna Simeone. Gospodarze w pierwszych 10 minutach stworzyli dwie szansę na zmianę wyniku. Aktywny w początkowych fragmentach pojedynku był Griezmann.
Francuski napastnik swoją szansę na gola miał już w 2 minucie po akcji kolegów z zespołu z lewej strony boiska. Piłka poszybowała nad bramką przeciwnika. Osiem minut później mistrz świata mógł na swoim koncie mieć asystę. Bliski strzelenia gola był Thomas, lecz piłkarz rodem z Afryki oddał niecelny strzał. Real przetrwał napór miejscowych piłkarzy. Królewscy bramkowe okazje zaczęli stwarzać po rzutach rożnych. Jeden z nich w 16 minucie przyniósł powodzenie. Bohaterem przyjezdnych został Casemiro. Brazylijczyk efektownym golem wykorzystał zgranie piłki przez Ramosa po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kroosa. W czasie spotkania drużyna argentyńskiego szkoleniowca grała agresywny futbol starając się odbierać piłkę od przeciwnika. Jedna z takich akcji przyniosła wyrównanie. Gospodarze do remisu doprowadzili w 25 minucie.
Bohaterem miejscowej publiczności został Griezmann. Francuski napastnik wykorzystał odbiór piłki i długie prostopadłe podanie od Correi. Gospdoarze mogli strzelić drugiego gola dającego prowadzenie. Swoje okazje do zmiany wyniku mieli Griezmann oraz Correa. Obie próby okazały się nieskuteczne, a w 37 minucie gospodarzy przed stratą bramki uchronił Oblak. Słoweniec pewnie obronił uderzenie Kroosa zza pola karnego. Real podwyższył wynik tuż przed zakończeniem pierwszej połowy. Po raz kolejny okazał się stały fragment gry. W 43 minucie faulowany był Vinicius, a Ramos pewnie wykorzystał jedenastkę. Po zmianie stron gospodarze za wszelką cenę zamierzali doprowadzić do remisu. Piłka w 54 minucie znalazła się w bramce królewskich po technicznym uderzeniu Moraty i długim zagraniu z obrony Atletico. Arbiter po analizie wideo gola nie uznał i królewscy nadal prowadzili różnicą jednej bramki. W 60 minucie Courtois pewnie obronił strzał Jimeneza z bliskiej odległości.
Obie drużyny ostro grały w środkowej strefie boiska. Nie brakowało żółtych i czerwonej kartki. Jedna z nich powędrowała do piłkarza gospodarzy. Thomas przedwcześnie opuścił boisko po faulu na Kroosie w środkowej strefie boiska. Piłkarze zdarzenie miało miejsce w 80 minucie, a przyjezdni w tym momencie prowadzili różnicą dwóch bramek. Wynik spotkania został ustalony sześć minut wcześniej po uderzeniu Balea w dłuższy róg bramki przeciwnika. Znakomitym rozegraniem popisał się Modrić. Real w doliczonym czasie gry drugiej połowy mógł strzelić czwartego gola. Bliski powodzenia był Bale, lecz Walijczyk oddał niecelny strzał głową po dośrodkowaniu Benzemy. Real pokonał Atletico 3:1 odnosząc 14 ligowe zwycięstwo w sezonie.
23 kolejka hiszpańskiej ekstraklasy
Atletico Madryt – Real Madryt 1:3 (1:2)
Antoine Griezmann 25. Casemiro 16, Sergio Ramos 43-k, Gareth Bale 74.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.