Liga niemiecka: Nowy strażak w Hercie Berlin

Dodano 21 kwietnia 2020r, w Piłka nożna, przez misiek
Liga niemiecka: Nowy strażak w Hercie Berlin

Źródło grafiki: wikimedia commons

Hertha Berlin przed epidemią koronawirusa uplasowała się na 13 miejscu w rozgrywkach niemieckiej ekstraklasy. Działaczom taka lokata się nie spodobała i postanowili zatrudnić nowego szkoleniowca. Trenerem pierwszej drużyny został Bruno Labbadia, który prowadził min. VFB Stuttgart, HSV Hamburg, czy VFL Wolfsburg. Zespoły pod jego wodzą unikały spadku do niższej klasy rozgrywkowej.

Hertha Berlin po rozegraniu 27 kolejek niemieckiej ekstraklasy zajmuje 13 miejsce w lidze. W dotychczasowych spotkaniach zespołowi udało się zgromadzić 28 punktów, a uzyskany wynik daje sześć punktów przewagi nad strefą barażową oraz 10 nad strefą spadkową. Do zakończenia ligowej rywalizacji pozostało osiem pojedynków.

Nowym szkoleniowcem drużyny został Bruno Labbadia. 54-letni szkoleniowiec jest trenerem, który zna niemiecką ekstraklasę jako trener i jako zawodnik. Trener to umysł analityczny, jest oddany swojej pracy i zawsze oddaje się drużynie, którą prowadzi. Jego metody szkoleniowe przypadają do gustu zawodnikom, a uzyskiwane efekty pozwalają na coś więcej niż tylko grę o utrzymanie. Metody szkoleniowca sprawiają, że zespół szybko pnie się w górę ligowej tabeli zdobywając wiele ligowych punktów, a prowadzone drużyny potrafią bić się o miejsca gwarantujące udział gry w europejskich pucharach.

Doświadczony trener pokazał, że potrafi zmotywować zawodników. Jego jednym z największych sukcesów jest utrzymanie HSV Hamburg w lidze, gdzie w ostatnich sześciu meczach odrobił punktową stratę do miejsca barażowego oraz potrafił utrzymać drużynę na najwyższym szczeblu rozgrywek piłkarskich w Niemczech. W składzie berlińskiej drużyny jest napastnik reprezentacji Polski Krzysztof Piątek.



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do Liga niemiecka: Nowy strażak w Hercie Berlin :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem