Reprezentacja Polski w piłce siatkowej mężczyzn awansowała do wielkiego finału Mistrzostw Europy. W półfinale podopieczni Nikoli Grbicia 3:1 pokonali reprezentację Słowenię. Awans zapewnił, co najmniej srebrny medal europejskiego championatu.

Polscy siatkarze w Rzymie rozgrywali półfinałowy pojedynek ze Słowenią. |Pierwszy set to wyrównana rywalizacja z obydwu stron. Żadnej z reprezentacji nie udało się wywalczyć bezpiecznej przewagi. Wysoką skuteczność po stronie polskiej byłą udziałem Leona, Kaczmarka oraz Śliwki. Efektownie grał środkowy bloku Huber. Jeden z ataków dał prowadzenie 8:6. Słoweńcy odpowiadali skutecznością Cebulja, Pajenka oraz Mozicia. Szczelny blok doprowadził do remisu 8:8. Obie drużyny nie uniknęły błędów własnych w polu serwisowym. Obie drużyny punktowały szczelnym blokiem. Jeden z nich po raz kolejny doprowadził do remisu w secie 17:17. Walka o zwycięstwo rozegrała się w końcówce partii. Lepsza okazałą się Słowenia, która wygrali końcówkę seta 25:23 i prowadzili w meczu 1:0.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli Słoweńcy od prowadzenia 6:2 przy zagrywce Cebulja. Zagrywki Leona zmusił rywali do popełniania błędów własnych, sprawiły, że Polacy doprowadzili do remisu 7:7. Biało-czerwoni punktowali szczelnym blokiem Przy kolejnym obejściu po raz kolejny kluczowe w budowaniu przewagi, okazał się zagrywki Leona. Punktowa zagrywka dała prowadzenie 17:12. Słowenia grała skutecznie w drugiej linii po tym, jak punktował Urnaut oraz Cebulj. Aktywny na środku był Kozamernik. Słoweńcy popełniali dużą ilość własnych błędów, co pozwoliło utrzymać Polakom bezpieczne prowadzenie. Biało-czerwoni wygrali seta 25:21 i doprowadzili do remisu 1:1.

Trzeci set był wyrównany. Obie drużyny grał punkt za punkt. Po stronie polskiej punktowali Huber ze środka, Leon oraz Kaczmarek i Sliwka ze skrzydeł. Słoweńcy odpowiadali skutecznością Urnauta, Cebulja, Kozamernika, czy Mozicia. Jeden z ataków doprowadził do remisu 10:10. Po tym wyniku biało-czerwoni nieznacznie powiększali prowadzenie. Punktowy blok oraz ataki Kaczmarka, oraz Kochanowskiego dały prowadzenie 19:15. Biało-czerwoni utrzymywali punktowy dystans nad rywalem. Polacy wygrali seta 25:20 po atakach Hubera i Śliwki i prowadzili w meczu 2:1.

W czwartym secie wyrównany punktowy dystans utrzymywał się do stanu 11:11. W tym czasie w polskiej reprezentacji atakowali: Kaczmarek, Huber z Kochanowskim ze środka oraz Leon ze Śliwką ze skrzydła. Słoweńcy bazowali na punktach zdobywanych przez Mozicia oraz Cebulja i Pajenka ze środka. Znakomita gra w obronie umożliwiała polskim siatkarzom na wyprowadzanie kontr. Kilka z nich Leona dał prowadzenie 16:11. Przewagę biało-czerwoni utrzymali do zakończenia seta. Rywalom nie pomogła skuteczna gra Pajenka oraz Cebluja. Polacy utrzymali przewagę przy zagrywkach Janusza i prowadzili 20:115. Ostatecznie to biało-czerwoni wygrali seta 25:21 po ataku Kaczmarka i cały mecz 3:1

Mistrzostwa Europy – faza pucharowa, 1/2 finału

Polska – Słowenia 3:1 (23:25; 25:21; 25:20; 25:21)

Polska: Leon 25, Kaczmarek 14, Śliwka 10, Huber 10, Kochanowski 6.

Słowenia: Cebulj 15, Mozić 15, Urnaut 10, Pajenk 7, Kozamernik 7, Planisić 1.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.