Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn dwukrotnie sięgnęła po tytuł najlepszej drużyny na światowym championacie. Ostatni sukces miał miejsce w 2014 roku, kiedy to biało-czerwoni byli gospodarzem turnieju. Cztery lata później sportowa impreza rozgrywana jest na parkietach Włoch i Bułgarii. Pierwszym rywalem była reprezentacja Kuby, a mecz zakończył się w czterech setach.

Reprezentacja Polski broni złotego medalu wywalczonego na ostatnich Mistrzostwach Świata. W finałowym spotkaniu biało-czerwoni w Katowicach pokonali Brazylię. Cztery lata później polska reprezentacja narodowa rozpoczęła siatkarski turniej od rywalizacji z Kubą. Drużyna z Ameryki Środkowej na każdym turnieju jest jedną z najmłodszych drużyn uczestniczących w siatkarskiej imprezie. Początek spotkania wskazywał na zdecydowane zwycięstwo polskiego zespołu. Podopieczni belgijskiego szkoleniowca szybko objęli prowadzenie. Skuteczny na kontrach był Szalpuk. Znakomicie funkcjonował blok oraz Kurek. Na pierwszej przerwie technicznej polscy siatkarze prowadzili 8:3. Punktowy blok tylko powiększał prowadzenie. Ważne punkty zdobywał Michał Kubiak oraz nieliczne Kochanowski ze środka. W końcowych fragmentach pierwszego seta Kuba potrafiła grać skutecznie środkiem. Efektowne ataki były udziałem Alonso, a utalentowany Yant powiększał indywidualne osiągniecie. Ostatecznie polscy siatkarze wygrali pierwszego seta 25:18 i objęli prowadzenie w meczu 1:0. 

Sytuacja z szybkim prowadzeniem powtórzyła się w drugiej odsłonie. Kuba miała problemy z przyjęciem przy technicznej zagrywce Szalpuka. Biało-czerwoni punktowali blokiem oraz na kontrach Kurka. Jedna z nich dała prowadzenie 9:4. Podobnie jak w pierwszym secie Kuba potrafiła przeprowadzać skuteczne ataki środkiem. Dobre przyjęcie umożliwiało rozgrywanie piłki. Wiele punktów zdobywali Concepcion oraz Alonso. Aktywni na skrzydle byli Lopez oraz Gutierrez. Szczelny blok zmniejszył prowadzenie polskiego zespołu do dwóch punktów 19:17. Końcówka należała do biało-czerwonych, którzy korzystali na błędach przeciwnika oraz zagrywce Szalpuka i ataku Kubiaka. Biało-czerwoni wygrali seta 25:19 i prowadzili w meczu już 2:0. 

Trzeci set miał kilka zwrotów akcji. W początkowych fragmentach to Kuba była w stanie wyjść na prowadzenie 3:0 przy zagrywce Lopeza oraz szczelnym bloku i kontrze Gutierreza. Biało-czerwoni odpowiedzieli skutecznymi kontrami Szalpuka i skutecznym blokiem. Prowadząc 6:3 polski zespół nie był w stanie utrzymać przewagi. Kuba znakomicie grała blokiem oraz środkiem głównie za sprawą Alonso. Zagrywka Lopeza sprawiła, że siatkarze z Ameryki Środkowej prowadzili 15:14. Biało-czerwoni grali słabo w obronie. Aktywny Yant powiększał indywidualne punktowe konto. Przyjęcie nie było mocnym akcentem, a zagrywki w końcówce trzeciego seta Herrery i ataki Lopeza dały zwycięstwo Kubańczykom 25:21 w trzecim secie. 

Początek czwartej odsłony także nie napawał optymizmem na wygranie całego spotkania. Niekorzystna sytuacja utrzymywała się do pierwszej przerwy technicznej. Polakom brakowało skuteczności w ataku, a zagrywki środkowego Alonso i szczelny blok dawały nadzieję na zwycięstwo. Kuba prowadziła 7:4. Sytuacja zmieniła się gdy na zagrywce pojawił się kapitan Michał Kubiak. Punktowa seria pozwoliła na bezpieczny wynik. Skuteczny na kontrach był Szalpuk i polski zespół ratował szczelny blok. Biało-czerwoni wrócili do wysokiego prowadzenia 15:10, które systematycznie powiększali. W końcówce w obronie niezastąpiony był Zatorski, Kubiak zdobywał punkty w ataku, a rezerwowy Damian Schulz zakończył seta. Ostatecznie polska drużyna pokonała w czwartej odsłonie Kubę 25:14 i wygrała całe spotkanie 3:1.

1 kolejka grupy D Mistrzostw Świata 2018

Kuba – Polska 1:3 (18:25,19:25, 25:21, 25:14)

Punkty Kuba: Concepcion 12, Yant 11, Gutierrez 10, Alonso 10, Lopez 9, Herrera 2, Goide 2, Leon 2.

Punkty Polska: Szalpuk 20, Kurek 17, Kubiak 14, Nowakowski 9, Kochanowski 5, Schulz 2, Drzyzga 1.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.