Po emocjonującym spotkaniu w półfinałowym pojedynku siatkarskich Mistrzostw Świata z reprezentacją Stanów Zjednoczonych biało-czerwoni w wielkim finale światowego championatu spotkali się z reprezentacją Brazylii. Obrońcy tytułu pokazali znakomitą moc w ataku, a bohaterami pojedynku zostali Michał Kubiak oraz Bartosz Kurek.

Awansując do wielkiego finału siatkarskich Mistrzostw Świata reprezentacja Polski miała zagwarantowany, co najmniej srebrny medal światowego championatu. Biało-czerwoni po raz trzeci w ostatnich 12 latach wielkiej imprezy spotkali się z reprezentacją Brazylii. Drużyna belgijskiego szkoleniowca zamierzała powtórzyć sukces z polskiego turnieju i po raz trzeci w historii sięgnąć po najcenniejsze trofeum. 

Od początku spotkania do pierwszej przerwy technicznej polska drużyna znakomicie grała w polu serwisowym. Zagrywki Nowakowskiego pozwalały biało-czerwonym na ataki Kurka oraz punktowy blok. Mocny serwis sprawił, że Polska objęła prowadzenie 6:5. Brazylijczycy odpowiadali atakami ze skrzydła Wallacea. Nieznaczną przewagę polskiej reprezentacji udało się uzyskać tuż przed drugą przerwa techniczną w drugim secie. W tym czasie znakomicie atakował Bartosz Kurek. Wysoka skuteczność wsparta Michałem Kubiakiem dała prowadzenie 16:13 oraz 20:16. W końcówce pierwszego seta Brazylijczycy byli w stanie doprowadzić do remisu. Kluczowe okazały się zagrywki Fontelesa oraz blok i kontry Evandro. Jedna z nich dała remis 23:23. Grę na przewagi lepiej wytrzymali polscy siatkarze, szczelny blok zapewnił zwycięstwo 28:26 i prowadzenie w meczu 1:0.

 Już na początku drugiej partii polskim zawodnikom udało się wywalczyć dwa punkty przewagi. Kurek grał na wysokim procencie w ataku, a jedna z kontr dała prowadzenie 3:1. Punktowa inicjatywa należała do polskiej drużyny. Brazylia atakowała za sprawą Douglasa oraz Wallacea. Mało było gry środkiem, a nieliczne ataki wykonywał Lucas. Polscy siatkarze odpowiadali ataki Nowakowskiego, Szalpuka oraz Kurka. Kontry miały kluczowe znaczenie w tym meczu, a jedna z nich Kurka dała prowadzenie 22:17. Polacy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa w drugim secie. Bohaterem końcówki został Kubiak. Jego dwa ataki dały zwycięstwo 25:20. 

Podobnie jak w drugiej odsłonie w trzeciej partii polscy siatkarze narzucili własny styl gry. Znakomicie atakował Kurek. Szczelnie funkcjonował polski blok. Punktowa seria tym elementem gry sprawiła, że biało-czerwoni objęli prowadzenie 9:3. Punktowe zagrywki dołożył Kochanowski. Do 19 punktu polscy siatkarze punktowali głównie Kubiakiem, Kochanowskim, Szalpukiem czy Kurkiem. Brazylijczycy starali się odrabiać straty mocną zagrywką. Na kontrach punktowali Douglas oraz Evandro. Przy zagrywce Edera przewaga polski stopniała do zaledwie jednego punktu 22:21. Polscy siatkarze zdobywali punkty w końcówce trzeciego seta głównie po błędach w zagrywce Brazylijczyków. Drużynę belgijskiego szkoleniowca uratował szczelny blok, który pozwolił wygrać trzecią partię 25:23 i całe spotkanie 3:0.

Finał siatkarskich Mistrzostw Świata 2018

Brazylia – Polska 0:3 (26:28; 20:25; 23:25)

Punkty Brazylia: Wallace 14, Douglas 11, Evandro 7, Fonteles 6, Lucas 6, Isac 3, Loh 2, Bruno 1, Mauricio 1.

Punkty Polska: Kurek 24, Kubiak 12, Szalpuk 10, Nowakowski 3, Drzyzga 3, Kochanowski 3, Bieniek 2.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.