Pierwsza europejska runda motocyklowych mistrzostw świata rozegrała się na hiszpańskim torze w Jerez. Podczas wyścigowego weekendu rozgrywane są trzy wyścigi. Walka o zwycięstwo rozpoczyna się w klasie moto 3 poprzez moto 2 oraz moto gp. W czasie wyścigu moto 3 nie brakowało manewrów wyprzedzania oraz kolizji na których korzystali zawodnicy z dalszej stawki.

22 okrążenia toru Jerez musieli pokonać uczestnicy walki o zwycięstwo podczas motocyklowego wyścigu w klasie moto 3. Już na pierwszym zakręcie doszło do zdarzenia, w którym uczestniczyło czterech zawodników. Trzech z nich musiało się wycofać z walki o punkty: Foggia, Dalla Porta oraz McPhee. Brytyjczyk w bieżącym sezonie zamierzał powalczyć o końcowe zwycięstwo w klasie moto 3, który w sezonie 2018 wywalczył zaledwie 2 punkty. Pierwsze pole startowe po kwalifikacjach wywalczył Jorge Martin. Hiszpański motocyklista nie był w stanie wywalczyć nawet jednego punktu po zakończeniu wyścigu. 

Hiszpan miał kolizję na 4 okrążenia przed metą. Sprawą zamieszania był Cannet, który pozbawił szans na zwycięstwo lub miejsca na podium Arbolino oraz Bastianiniego. Arbolino przez okres przebywania na torze prezentował znakomite tempo. Startował z 21 miejsca. Po przejechaniu kilku okrążeń był w stanie nawet prowadzić na torze Jerez. Kolizja uniemożliwiła mu walki o miejsce na podium. Całe zamieszanie wykorzystał Oettl. Niemiecki motocyklista startował po raz 91 w karierze w wyścigach motocyklowych. We wcześniejszych 90 nie był w stanie stanąć na najwyższym stopniu podium. Przez 3 okrążenia przed metą odpierał ataki Bezecchiego. Ostatecznie prosta startowa nie dała szansy na zwycięstwo Włochowi. Trzecie miejsce na podium zajął utalentowany hiszpański motocyklista Ramirez. O najniższy stopień na podium walczył z Hiszpanem Lopezem.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.