NBA: 11 rzutów wolnych w czwartej kwarcie miało wpływ na końcowy wynik

Dodano 17 listopada 2017r, w Koszykówka, przez misiek
NBA: 11 rzutów wolnych w czwartej kwarcie miało wpływ na końcowy wynik

Koszykarze Boston Celtics imponują serię wygrywanych pojedynków na parkietach NBA. Po 13 meczach przyszła rywalizacja z Golden State Warriors. Obrońcy mistrzowskiej korony nie byli w stanie przekroczyć w ligowym pojedynku granicy 100 punktów. Miejscowi szczelną obroną oraz skutecznie wykonywanymi rzutami wolnymi byli w stanie przechylić szalę na swoją korzyść.

Koszykarze Boston Celtic potrafili zagrać skutecznie w obronie. Po 13 wygranych z rzędu miejscowym w Boston Garden przyszła rywalizacja z obrońcami mistrzowskiej korony Golden State Warriors. Od początku meczu goście starali się narzucić własny styl gry. Przyjezdni byli w stanie oddawać skuteczne rzuty za trzy punkty. Z dystansu byli w stanie Thompson czy Curry. Indywidualne akcje Duranta sprawiły, że przyjezdni objęli prowadzenie 15:6. Obie drużyny umiejętnie opanowali gry na własnej tablicy. Brak skuteczności sprawił, że nie było możliwości ponawiania akcji. Punktowa inicjatywa należała do przyjezdnych koszykarzy. Punkty miejscowym zdobywał głównie utalentowany Brwon. W końcówce ważne punkty dla gości były udziałem Browna i Golden było w stanie wyjść na prowadzenie 28:18. 

Wiele wskazywało na to, ze gościom uda się odnieść przekonujące zwycięstwo z niewygodnym przeciwnikiem. Znakomita gra w obronie pozwalała na wyprowadzanie szybkich kontr. Efektowne akcje były udziałem Greena , Igoudali, czy Duranta. Miejscowi tylko nielicznie wykonywali celne rzuty wolne. Golden było w stanie objąć prowadzenie w meczu 44:27. Pod koniec pierwszej połowy Boston poprawiło grę w obronie. Miejscowi byli w stanie wymuszać faule przeciwnika, po czym zdobywali łatwe punkty. Niezawodny na linii rzutów wolnych okazał się Brown oraz Horford. Ostatecznie po 24 minutach gry koszykarze Boston przegrywali zaledwie pięcioma punktami 42:47. 

Dwa oblicza miała trzecia kwarta pojedynku. W pierwszej jej części goście byli w stanie rzutami za trzy punkty Greena czy Duranta powiększać prowadzenie. Przyjezdnym nie zabrakło skuteczności w akcjach za dwa punkty. Obrońcom trofeum nie był widoczny brak Stephena Curryego, którzy szybko opuścił parkiet za sprawą czterech przewinień. Akcje Duranta sprawiły, że przewaga Golden w pewnym momencie wynosiła 17 punktów 66:49. 

Gospodarzom w ostatnich 6 minutach sprzyjała nieskuteczność Golden. W tym czasie rywale oddawali wiele niecelnych rzutów bez możliwości ponowienia akcji. Boston systematycznie zmniejszał przewagę akcjami za trzy Browna, wejściami pod kosz Horforda oraz umiejętnością wykonywania rzutów wolnych przez Smarta, czy Bayena. Golden nie było w stanie zdobyć ligowych punktów przez ponad 5 minut gry, a po trzecie kwarcie na tablicy wyników widniał remis 68:68. Kluczowa dla wyniku okazała się czwarta kwarta pojedynku. 

Odpowiedzialny za wynik po stronie gospodarzy okazał się Irving. Jego indywidualne zagrania pozwoliły mieć nadzieję na odniesienie zwycięstwa. Golden oddawało wiele niecelnych rzutów za trzy punkty. W kluczowych momentach trafiali jednak Curry, Durant czy Thompson. Dwupunktowa przewaga 88:86 nie dała triumfu Golden. Miejscowi dzięki rzutom wolnym Irvinga oraz Tatuma byli w stanie wygrać mecz na szczycie 92:88 i przedłużyć serię zwycięstw do 14 z rzędu.



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do NBA: 11 rzutów wolnych w czwartej kwarcie miało wpływ na końcowy wynik :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem