NBA: Rakietowy mecz Houston. Już po 3 kwartach mieli 97 punktów

Dodano 4 lutego 2018r, w Koszykówka, przez misiek
NBA: Rakietowy mecz Houston. Już po 3 kwartach mieli 97 punktów

Koszykarze Houston Rockets nie rezygnują z wywalczenia pierwszego miejsca na zakończenie rozgrywek sezonu zasadniczego NBA w konferencji zachodniej. W kolejnym wyjazdowym spotkaniu popularne Rakiety były w stanie pokonać wicemistrzów NBA Cleveland Cavaliers. Przyjezdni byli w stanie uzyskać 120 punktów przez 48 minut koszykarskiej rywalizacji.

Wysokie miejsce w poszczególnej konferencji ma także kluczowe znaczenie w walce o awans do wielkiego finału rozgrywek koszykarskiej NBA. Koszykarze Houston Rockets byli w stanie przekroczyć granicę 37 zwycięstw w sezonie zasadniczym. Tej sztuki udało się dokonać w 51 spotkaniu sezonu zasadniczego. Rezultat jest tym bardziej okazalszy, że ostatni sukces miał miejsce na boisku wicemistrzów NBA z poprzednich rozgrywek. Tylko początek meczu dla Cleveland dawał nadzieję na nawiązanie równorzędnej walki, gdzie po akcjach Thomasa oraz Thompsona na tablicy wyników widniał remis 4:4. 

W kolejnych minutach pierwszej kwarty gospodarzom brakowało skuteczności. W tym czasie przez 5 minut gry Houston było w stanie uzbierać 11 punktów. Przyjezdni byli znakomicie dysponowani w rzutach za trzy punkty. Z dystansu trafiał Paul, a ważne punkty po wymuszonych przewinieniach zdobywał Harden. Houston prowadząc 15:4 nie dało sobie wydrzeć zwycięstwa. Do zakończenia pierwszej kwarty Houston oddało pięć celnych rzutów z dystansu, a indywidualne konto powiększali Paul oraz Green. Punkty spod kosza po znakomitych asystach Paula oraz Hardena zdobywał Nene. Po 12 minutach przewaga gości urosła do 12 punktów 32:20.

Na początku drugiej odsłony goście przez Hardena byli w stanie powiększać prowadzenie. Z dystansu trafili Paul, Tucker oraz Anderson i przewaga szybko urosła do granic 20 punktów. Przyjezdni w pełni kontrolowali przebieg koszykarskiej rywalizacji. Za rozgrywanie odpowiedzialny był Harden, który notował asysty na swoim koncie, a łatwe punkty spod kosza zdobywał Capela. Już po pierwszej połowie Houston było w stanie przekroczyć granicę 60 zdobytych punktów. Miejscowym brakowało skuteczności, a brak zbiórek w ataku uniemożliwiało na ponowienie akcji. Nieliczne punkty zdobywali rezerwowi w osobach Rosea czy Wadea. Po zmianie stron Houston nie dało szans na nawiązanie wyrównanej rywalizacji. Po raz kolejny znakomicie dysponowani rzutowo goście poprawili indywidualne osiągnięcia za sprawą Paula, Hardena czy Andersona. Pod koszem aktywny był Nene. Szybko rósł punktowy rezultat i Houston po zakończeniu trzeciej kwarty było w stanie uzbierać 97 ligowych punktów. 

Tylko przez krótki czas Cleveland potrafiło nieznacznie zmniejszyć prowadzenie. Thomas oraz James zdobywali punkty z linii rzutów wolnych, Smith oraz Crodver trafiali za trzy. Ostatecznie po 36 minutach gry miejscowi na swoim koncie mieli zaledwie 69 zdobytych punktów. W ostatniej części gry obaj szkoleniowcy dali możliwość gry swoim rezerwowym. Przyjezdni szybko przekroczyli granicę 100 punktów, ale byli w stanie odnieść zwycięstwo w czwartej kwarcie. W tym czasie zdobyli 23 punkty. Skutecznymi akcjami popisywali się Black, Brown, czy Calepa, który umiejętnie wykonywał rzuty wolne. W drużynie Cleveland zdobywanie punktów było rozłożone na wielu koszykarzy. Punktowali m.in. Osman, Frye, Wade, czy Rose. Ostatecznie udało się uzbierać zaledwie 88 punktów przed własną publicznością.

Sezon regularny NBA 2017/2018

Cleveland Cavaliers – Houston Rockets 88:120 (20:32; 19:33; 30:32; 19:23)

Punkty Cleveland: Smith 12, Thomas 12, James 11, Wade 10, Rose 10, Thomspon 9, Crowder 8, Green 6, Osman 4, Frye 3, Korver 3.

Punkty Houston: Paul 22, Anderson 21, Green 17, Harden 16, Capela 14, Moute 11, Nene 9, Tucker 6, Brwon 2, Black 2



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do NBA: Rakietowy mecz Houston. Już po 3 kwartach mieli 97 punktów :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem