NBA: o wygranej, czy przegranej decydował jeden rzut
Do ostatniej akcji toczyła
się rywalizacja w sezonie zasadniczym koszykarskiej NBA pomiędzy Los Angeles
Lakers, a Golden State Warriors. Spotkanie dość nieoczekiwanie w mieście
aniołów zakończyło się zwycięstwem byłych mistrzów NBA 115:113. W drugiej
połowie Golden State wywalczyło 67 ligowych punktów głównie rzutami za trzy i
akcjami pod kosz.
Po ostatnim spotkaniu
sezonu zasadniczego koszykarze Los Angeles Lakers utrzymali prowadzenie w konferencji
zachodniej. Na własnym parkiecie podejmowali byłych mistrzów NBA Golden State
Warriors. Od początku meczu to gospodarze narzucili własny styl gry i dzięki znakomitej
obronie budowali przewagę, która w pierwszej kwarcie wynosiła w okolicach 20
punktów. Przy budowaniu przewagi skutecznością w akacjach rzutowych imponowali:
James, Schroder rzutami za trzy, czy Davis po dobitkach i zbiórkach w ataku. Szybkościowa
gra była udziałem Harrella, który wykańczał efektowne akcje po asystach od Schrodera
czy Davisa. Los Angeles prowadziło 33:14. Drużyna Golden State w pierwszej kwarcie
oddała tylko jeden celny rzut za trzy w wykonaniu Curryego. Pod koszem punkty
zdobywali Wiggins czy Looney oraz Oubre.
W drugiej odsłonie dla
gospodarzy punktował na wysokiej skuteczności Harrell, po znakomitych podaniach
od Jamesa i Caruso. Dla Golden punktował pod koszem Paschall, wsparty Oburym,
który dwukrotnie trafił za trzy punkty. Jedna z akcji dała prowadzenie
gospodarzom tylko pięciopunktowe 42:37. Dla Los Angeles punktowali także
rezerwowi głównie za sprawą Harrella i Caruso. James trafiał za trzy, a pod
koniec pierwszej połowy Davis ze Schroderem pewnie wykonywali rzuty wolne.
Po
zmianie stron Golden systematycznie zmniejszało prowadzenie Los Angeles. Wiggins
trafiał za trzy głównie po asystach od Curryego. Sam rozgrywający także
zdobywał ważne punkty po rzutach za trzy, a wraz z Oburyem zmniejszyli przewagę
gospodarzy do zaledwie dwóch punktów 68:70. W trzeciej kwarcie goście w cztery
minuty gry zaprezentowali punktową serię 17:2. W czasie spotkania znakomitym
rezerwowym dla Los Angeles okazał się Kuzma. Celne trzy punkty pozwoliły zwiększyć
przewagę do 11 punktów 88:77. Caruso asystował do Jamesa, a w czwartej kwarcie
drużynowy dorobek powiększali James, Harrell, czy Kuzma i Davis, który także
zbierał piłki w ataku. Jedna z akcji dała prowadzenie 106:97. Golden State
poprawiło odrobić straty i wyjść na prowadzenie. Wanamaker przeprowadził dwie
skuteczne akcje, Curry umiejętnie wymuszał rzuty wolne, a ważne akcje pod
koszem wykonywał Green. Kluczowy rzut oddał rozgrywając gospodarzy, który
trafił z dystansu i wyprowadził na prowadzenie Golden State 115:113.
Gospodarzom nie pomogły rzuty wolne Jamesa czy Schrodera i Harrella.
Ostatecznie po zakończonym meczu Lakers doznało czwartej porażki u siebie i
czwartej w całych rozgrywkach.
Mecz
sezonu zasadniczego NBA 2020/2021
Los
Angeles Lakers – Golden State Warriors 113:115 (34;22; 30:26; 28:33; 21:34)
Punkty
Los Angeles: Schroder 25, James 19, Davis 17, Harrell 17, Kuzma 15, Caruso 7, Gasol
5, Pope 4, Matthews 3, Morris 1.
Punkty
Golden State: Curry 26, Oubre 23, Paschall 19, Wiggins 18, Green 7, Looney 7, Wiseman
4, Bazemore 4, Wanamaker 4, Lee 3.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.