Anwil Włocławek i Arka Gdynia spotkały się w czwartym meczu półfinałowym rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn. Lider sezonu zasadniczego doznał czwartej porażki w play-off, ale nadal ma szansę na awans do finału. Przyjezdnym nie pomógł znakomity występ Jamesa Florencea. Amerykanin wywalczył blisko 40 punktów w meczu, niczym jak w NBA.

Arka Gdynia nadal ma problemy z wygrywaniem meczów na wyjeździe w bieżącym sezonie play-off polskiej koszykówki. Lider sezonu zasadniczego po dwóch porażkach z Legią Warszawa przegrał dwa mecze z mistrzem Polski Anwilem Włocławek. Goście na początku meczu mieli nadzieję na wywalczenie zwycięstwa. Drużyna Frasunkiewicza rozpoczęła od skutecznych akcji pod koszem. Za dwa punkty zdobywali: Wyka, Wołoszyn, czy Florence. Arka miała przewagę w zbiórkach w ataku. Asysty rozdzielał Bostic, a efektowny wsad Łapety dał prowadzenie 12:9. 

Anwil odpowiadał skuteczną bronią Arki. Z dystansu zdobywanie punktów rozpoczął Almeida oraz Szewczyk. Anwil grał zespołową koszykówkę. Zbiórki w ataku Lichodieja czy Michalaka miały kluczowe znaczenie dla ustalenia wyniku. Aktywny był Simon, a jego rzuty wolne doprowadziły do remisu 22:22. W drugiej kwarcie asysty kolegom z drużyny rozdzielał Almeida, a do kosza trafiał głównie Broussard. Dla Arki punktowali Garbacz, Folrence raz Ginyard z dystansu. Bostic umiejętnie wykonywał rzuty wolne i rzuty za trzy po asystach Florencea i goście prowadzili 44:35. 

Anwil systematycznie zmniejszał przewagę w trzeciej odsłonie. Znakomita obrona pozwoliła na punktową serię gospodarzy. Głównym bohaterem w pogoni za wynikiem został Borussard, a Ignerski trafił za trzy. Anwil doprowadził do remisu 59:59. Przyjezdnym nie pomógł znakomity Florence. Po objęciu prowadzenia Anwil nie oddawał korzystnego wyniku do zakończenia meczu. W czwartej odsłonie Ignerski oraz dwukrotnie Lichodiej trafili za trzy punkty. Mistrz Polski objął prowadzenie 80:71. Arka w końcówce meczu często wymuszała przewinienia. Na linii rzutów wolnych stawali Bostic, Florence oraz Ponitka. Tym samym odpowiadali Łączyński, Borussard oraz Zyskowski. Ostatecznie Anwil pokonał Arkę po raz drugi, tym razem 90:85 i o awansie do finału zdecyduje piąte spotkanie.

4 mecz półfinałowy PLK 2018/2019

Anwil Włocławek – Arka Gdynia 90:85 (26:25; 16:27; 25:14; 23:19)

Punkty Anwil: Borussard 25, Lichodiej 16, Ignerski 10, Simon 8, Almeida 8, Łączyński 7,Szewczyk 7, Zyskowski 6, Michalak 7.

Punkty Arka: Florence 38, Bostic 18, Garbacz 7, Łapeta 6, Szubarga 5, Ginyard 5, Ponitka 2, Wołoszyn 2, Wyka 2.

Stan rywalizacji 2:2

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.