PLK: Anwil mecz rozstrzygnął w trzeciej kwarcie
Anwil Włocławek rozegrał
jedenaste spotkanie w trwającym sezonie Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn przed
własną publicznością. Drużyna Przemysława Frasunkiewicza doznała tylko dwóch
porażek. Rywalizacja ze Śląskiem Wrocław w meczu 20 kolejki pozwoliła cieszyć
się z piętnastego zwycięstwa.
Anwil Włocławek ma szansę
zająć pierwsze miejsce na zakończenie sezonu zasadniczego Polskiej Ligi
Koszykówki Mężczyzn. W meczu 20 kolejki o ligowe punkty rywalizował ze Śląskiem
Wrocław. Gospodarze byli bliscy wywalczenia setnego punktu w spotkaniu, a do
osiągnięcia tego rezultatu zabrakło trzech oczek. Punktowa inicjatywa w pierwszej
kwarcie należała do podopiecznych słoweńskiego szkoleniowca. Po zbiórce w ataku
i podaniu kolegi z drużynowy dorobek otworzył Ramljak. Justice z Dziewą
zdobywali punkty po celnych rzutach za trzy. Jeden z nich dał prowadzenie Śląskowi
14:9. Anwil odpowiadał skutecznymi akcjami w wykonaniu Petraska oraz Dimca pod
koszem po podaniach od Łączyńskiego. Anwil zbierał piłki w ataku, a aktywnym w
powiększaniu drużynowego dorobku był Petrasek oraz Dykes trafiając celny rzut z
dystansu. Śląsk grał dużo pod kosz, a ważne punkty były udziałem pod koniec
pierwszej i na początku drugiej kwarty Kantera.
Anwil punktował po zbiórkach
w ataku z udziałem Frąckiewicza oraz Bojanowskiego trafiającego za trzy. Niezawodny
okazał się Dykes wspierany przez Mathewsa. Trzypunktowa akcja dała prowadzenie
gospodarzom 42:35. W końcówce pierwszej połowy Śląsk grał zespołową koszykówkę.
Z podań Tricea korzystali Ramljak oraz Meiers. Sam Amerykanin zdobywał punkty
za dwa oraz za trzy. Po 20 minutach gry Śląsk prowadził 50:48. Anwil
zaprezentował efektowną koszykówkę w trzeciej kwarcie. W tym czasie wywalczył
aż 31 punktów przy zaledwie 16 gości. Po zamianie stron aktywni w zdobywaniu
punktów byli głównie Dykes oraz Mathews. W kluczowych momentach meczu z
dystansu trafiali Bell oraz Petrasek po podaniach od Bella i Dykesa. Śląsk przeprowadzał
nieliczne udane akcje w wykonaniu Tricea, Justicea oraz Karolaka czy Kolendy
celnym rzutem za trzy. Po 30 minutach gospodarze prowadzili 79:66.
Śląsk
w czwartej kwarcie zmniejszał prowadzenie Anwilu. Aktywny w obronie był
Langevine, który nie tylko wymuszał przewinienia punktując z linii rzutów osobistych,
ale także po zbiórkach zarówno w obronie jak i ataku. Środkowy gości grał
skutecznie w obronie notując udane bloki zwłaszcza w czwartej kwarcie. Śląsk
zmniejszył prowadzeni Anwilu do trzech punktów 86:83. W drużynie Frasunkiewicza
niezawodni okazali się Mathews oraz Dykes. Bojanowski z Petraskiem
wykorzystywali podania Dykesa i Matthewsa ustalając wynik pojedynku na 97:89
dla Anwilu.
20
kolejka PLK 2021/2022
Anwil
Włocławek – Śląsk Wrocław 97:89 (19:24; 29:26; 31:16; 18:23)
Punkty
Anwil: Dykes 30, Mathews 20, Petrasek 19, Dimec 10, Bojanowski 9, Bell 7,
Frąckiewicz 2.
Punkty
Śląsk: Trice 19, Kolenda 14, Ramljak 13, Dziewa 12, Kanter 11, Justice 8, Meiers
8, Langevine 3, Karolak 1.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.