PLK: Anwil odparł atak Startu w II kwarcie
Anwil Włocławek kontynuuje znakomitą serię na boiskach Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn w sezonie 2018/2019. Mistrzowie Polski po wygranej nad Stelemetem Zielona Góra oraz dwóch dogrywkach nad Polpharmą Starogard Gdański w walce o ligowe punkty zmierzyli się ze Startem Lublin. Anwil odniósł 11 ligowe zwycięstwo w sezonie.
Liczba zwycięstw ma kluczowe znaczenie dla ustalenia miejsc w klasyfikacji łącznej rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn. Obrońcą mistrzowskiej korony są koszykarze Anwilu Włocławek, którzy śrubują liczbę zwycięstw na ligowych parkietach. W ostatniej kolejce drużyna Igora Milicicia w walce o ligowe punkty rywalizowała z TBV Startem Lublin. Goście rozpoczęli mecz od skutecznej grze w obronie. Start na swoim koncie zanotował dwa bloki oraz potrafił grać pod kosz przeciwnika. W tym czasie indywidualne konto powiększali Upson, Borowski oraz Szymański. Szkoleniowiec gości szybko w pierwszej połowie został zmuszony do wzięcia dwóch czasów. To nie pomogło w zespołowej grze Anwilu. Gospodarze w pierwszych 10 minutach gry na swoim koncie mieli aż 10 asyst.
Skuteczna gra była możliwa dzięki akcjom Sobina oraz wysokim procencie rzutów za trzy punkty. Trzy z nich w wykonaniu Michalaka, Zyskowskiego oraz Lichodieja dały prowadzenie 18:6. Anwil rozdzielał asysty pod kosz rywala, gdzie punktowali Lichodiej czy Szewczyk. Start w pierwszej kwarcie miał problemy z rzutami za trzy punkty nie oddając ani jednego celnego rzutu na sześć wykonywanych. Goście punktowe konto starali się powiększać po rzutach wolnych w wykonaniu Thomassona czy Borowskiego. Start nie poddał się w drugiej kwarcie. Nadal starał się oddawać rzuty za trzy punkty. Po ośmiu niecelnych przełamanie nastąpiło za sprawą Gospodarka. Znakomicie grający Thomasson notował przechwyty, a goście wyprowadzali skuteczne kontry. Amerykanin sam trafił za trzy punkty, a asysty do Mirkovicia oraz Upsona zmniejszyły prowadzenie gospodarzy tylko do jednego punktu 35:36.
Start zdobył 19 punktów przy zaledwie dwóch Anwilu po akcji Markovicia. W końcówce pierwszej połowy gospodarze poprawili grę na atakowanej tablicy i po akcjach Zyskowskiego oraz Michalaka wygrał pierwszą połową 46:44. Anwil w drugiej połowie poprawił skuteczność. Niezawodny pod koszem okazał się doświadczony Lichodiej oraz Sobin. Gospodarze wymuszali faule przeciwnika, po czym punkty były udziałem Zyskowskiego oraz Michalaka. Goście starali się rzutami z dystansu zmniejszać prowadzenie. Dwie skuteczne akcje wykonali Dziemba oraz Mirković. Anwil po rzutach wolnych Zyskowskiego prowadził 66:56.
Bezpieczna przewaga utrzymała się także w czwartej kwarcie. Goście starali się zdobywać punkty po koszach Upsona, czy Washingtona i Dutkiewicza za trzy. Aktywny był Borowski, ale to nie pomogło Startowi odnieść trzeciego z rzędu zwycięstwa. W drużynie mistrza aktywni byli Polacy: Indywidualne konto powiększali Zyskowski oraz Michalak, a akcja Mirkovicia dała zwycięstwo 90:80.
14 kolejka PLK 2018/2019
Anwil Włocławek – TBV Start Lublin 90:80 (34:16; 12:28; 20:14; 24:22)
Punkty Anwil: Michalak 24, Zyskowski 18, Lichodiej 17, Sobin 7, Mihailovic 6, Marković 5, Szewczyk 5, Broussard 4, Simon 2, Kostrzewski 2.
Punkty Start: Thomasson 21, Upson 17, Borowski 12, Dziemba 9, Mirković 8, Gospodarek 5, Dutkiewicz 3, Szymański 2.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.