PLK: Arka Gdynia powstrzymała rozpędzony Anwil

Dodano 19 stycznia 2019r, w Koszykówka, przez misiek
PLK: Arka Gdynia powstrzymała rozpędzony Anwil

Anwil Włocławek zamierza obronić mistrzowską koronę na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn. W pierwszym meczu rundy rewanżowej na własnym parkiecie podejmował pogromcę z pierwszej kolejki Arkę Gdynia. Zespół Przemysława Frasunkiewicza po raz drugi w sezonie pokonał Anwil tym razem na jego hali i ma lepszy bilans pomiędzy zainteresowanymi drużynami.

Miejsce w tabeli ma kluczowe znaczenie przed rozgrywkach play-off. W pierwszej rundzie pierwsza czwórka ma przewagę własnego parkietu, który może być korzystny w kontekście dalszego awansu. W meczu 16 kolejki spotkały się dwie drużyny, które marzą o medalowych miejscach na zakończenie koszykarskiej rywalizacji w bieżących rozgrywkach. Obie drużyny reprezentują polską koszykówkę na międzynarodowej arenie, a ligowe starcie lepiej rozpoczęła drużyna Igora Milicicia. Anwil grał skutecznie pod koszem. Asysty kolegom z zespołu rozdzielał Łączyński, a punktowali głównie Kostrzewski, Lichodiej czy Sobin. Za trzy dla Mistrzów polski trafili Marković oraz Michalak. Anwil prowadził 16:10. Dla Asseco punkty zdobywali amerykańscy koszykarze Bostic oraz Florence. Za trzy trafił Dulkys, a rzut wolny Borussarda zapewnił prowadzenie gospodarzom po 10 minutach gry 24:16. 

Arka systematycznie w drugiej kwarcie zmniejszała prowadzenie Anwilu. Aktywni w obronie byli Florence oraz Bostic, którzy notowali na swoim koncie przechwyty. Gospodarze zastosowali agresywną obronę, czym w trzy minuty uzyskali limit czterech fauli na kwartę. Dla Anwilu punktował Marković. Akcje Czarnogórca dały nadzieję na zwycięstwo, gdyż mistrzowie Polski prowadzili 31:21. Arka oddawała dużo rzutów za trzy punkty. Nie wszystkie znalazły drogę do kosza przeciwnika, ale w ważnych momentach punktowali Florence czy Ponitka. Końcówka należała do przyjezdnych. Przechwyty umożliwiały zdobywanie łatwych punktów. Aktywni byli wysocy Wyka oraz Łapeta. Akcja Florencea doprowadziła do remisu 41;41.

 Arka zaprezentowała znakomitą grę w obronie w drugiej połowie. Gospodarzom w trzeciej i czwartej kwarcie pozwolili na wywalczenie tylko 25 punktów z czego aż dziewięć było z linii rzutów wolnych. Faule na rywalach były udziałem Sobina, Markovicia czy Simona. Kluczowa dla przebiegów spotkania okazała się trzecia odsłona. Gospodarze długim fragmentem meczu nie zdobywali ligowych punktów. Przyjezdni za sprawą Florencea, Wyniki, czy rzutów z dystansu Szubarki powiększyli prowadzenie do 12 punktów 59:47.

 W czwartej odsłonie goście zmuszali Anwil do oddawania dużej ilości rzutów. Wiele z nich nie było celnych, a nieliczne skuteczne próby były udziałem za trzy Lichodieja czy Kostrzewskiego. Arka grała znakomicie w obronie. Goście notowali na swoim koncie przechwyty Ponitka i Wyka , asysty oraz łatwe punkty z kontry. Punktowali Florence , Szubarga, a Dulkys wykonywał skutecznie rzuty wolne. W końcówce aktywny pod koszem był Wyka, a Szubarga powiększał punktowy dorobek po akcjach za jeden punkt. Ostatecznie Arka pokonała Anwil po raz drugi w sezonie tym razem 83:66.

16 kolejka PLK 2018/2019

Anwil Włocławek – Arka Gdynia 66:83 (24:19; 17:22; 10:20; 15:22)

Punkty Anwil: Mihailović 14, Kostrzewski 11, Michalak 10, Lichodiej 8, Sobin 6, Simon 5, Broussard 5, Marković 5, Łączyński 2.

Punkty Arka: Florence 23, Bostic 20, Szubarga 13, Ponitka 11, Wyka 11, Dulkys 5.



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do PLK: Arka Gdynia powstrzymała rozpędzony Anwil :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem