PLK: Arka korzysta na atucie własnego parkietu

Dodano 19 maja 2019r, w Koszykówka, przez misiek
PLK: Arka korzysta na atucie własnego parkietu

Arka Gdynia przed własną publicznością rozegrała drugi mecz półfinałowy rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn. Po emocjonującym pierwszym spotkaniu i zwycięstwie nad Anwilem Włocławek drużyna Przemysława Frasunkiewicza głównie obroną pokonała Mistrzów Polski w drugim meczu. Lider sezonu zasadniczego prowadzi już 2:0 w rywalizacji do trzech zwycięstw.

Arka Gdynia już piąte spotkanie rozgrywała przed własną publicznością w rozgrywkach play-off bieżących rozgrywek. Lider sezonu zasadniczego jest niepokonanym zespołem we własnej hali. Po trzech zwycięstwach nad Legią Warszawa przyszedł sukces nad Anwilem Włocławek. Arka w drugim spotkaniu u siebie podejmowała Mistrza Polski, a mecz stał na wysokim poziomie wtajemniczenia defensywnego. Arka grała znakomicie w obronie. Gospodarze umiejętnie opanowali strefę pod własnym koszem. Bloki na swoim koncie notowali Łapeta oraz Bostic. Arka wyprowadzała skuteczne ataki. Za trzy trafił Bostic, a pod koszem punkty zdobywali Florence czy Wołoszyn. Gospodarze objęli prowadzenie 9:4.

 Anwil oddawał dużo rzutów za trzy punkty. Przyjezdnym brakowało skuteczności, a wiele z nich było udziałem Szewczyka czy Almeidy. Anwil notował zbiórki w ataku, ale brakowało punktów drugiej szansy, Anwil nie zrezygnował ze swojej strategii, a punkty z dystansu były udziałem Łączyńskiego czy Ignerskiego. Broussard umiejętnie wymusił przewinienie po czym otrzymał trzy rzuty wolne, które wykorzystał. Anwil po pierwszej kwarcie prowadził 20:16. W drugiej odsłonie Arka po raz kolejny grała skutecznym blokiem za sprawą Dulkysa czy Uphsawa. Amerykanin poprawiał indywidualne osiągnięcia, a Ponitka i Florence trafili za trzy punkty. Anwil miał problemy ze skutecznością. Goście przez blisko cztery minuty gry nie byli w stanie zdobyć punktów. Pierwsze z nich zdobył Lichodiej oraz Almeida, który wykorzystał rzuty wolne. Anwil umiejętnie wymuszał faule rywali w drugiej kwarcie, a łatwe punkty były udziałem Szewczyka, Lichodieja oraz Łączyńskiego. Arka prowadziła po pierwszej połowie 32:30. 

Po zmianie stron Anwil starał się narzucić własny styl gry. Rozegranie akcji było udziałem Łączyńskiego, który notował na swoim koncie asysty, a punkty Lichodiej. Doświadczony Rosjanin obsłużył rozgrywającego i polski zawodnik sam powiększył indywidualne konto. Po jednej z akcji mistrzowie Polski prowadzili 41:36. W końcówce trzeciej odsłony gospodarze rzutami za trzy punkty doprowadzili do remisu. Skutecznymi akcjami popisali się Wołoszyn, Szubarga oraz Florence. Arka prowadziła 50:48.

 Gospodarze kluczowy moment zaprezentowali w czwartej odsłonie. Bohaterem miejscowej publiczności został Ginyard, który wykorzystywał podania wysokich Upshawa oraz Wyki. Anwil nie był w stanie zdobyć punktów przez 3 minuty gry, a po tym fragmencie spotkania z dystansu próbowali zmniejszać prowadzenie gospodarzy Michalak, Ignerski, czy Zyskowski. Anwil notował wiele zbiórek w ataku, ale brakowało skuteczności przy ponowieniach akcji. Arka po rzutach wolnych Bostica wygrała drugi mecz w półfinale 78:65 i prowadzili w rywalizacji do trzech zwycięstw 2:0.

Półfinał PLK 2018/2019

Arka Gdynia – Anwil Włocławek 78:65 (16:20; 16:10; 18:20; 28:15)

Punkty Arka: Florence 16, Bostic 14, Wołoszyn 14, Ginyard 12, Ponitka 7, Upshaw 6, Wyka 4, Szubarga 3, Łapeta 2.

Punkty Anwil: Lichodiej 12, Łączyński 11, Simon 11, Almeida 9, Ignerski 9, Zyskowski 5, Broussard 4, Michalak 3, Szewczyk 1.

Stan rywalizacji: 2:0 Arka Gdynia



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do PLK: Arka korzysta na atucie własnego parkietu :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem