PLK: Bez atutu własnego parkietu

Dodano 13 maja 2023r, w Koszykówka, przez misiek
PLK: Bez atutu własnego parkietu

Źródło grafiki: https://www.facebook.com/photo/?fbid=111375580983728&set=a.111375574317062

Trzeci mecz ćwierćfinałowy Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn nie przyniósł atutu własnego parkietu. Anwil Włocławek podejmował Kinga Szczecin. W trzecim spotkaniu zwycięstwo przypadło szczecińskiej drużynie, która prowadzi w serii do trzech wygranych 2:1. Znakomite zawody w drużynie gospodarzy rozgrywał Williams, który zanotował aż sześć bloków.

Anwil Włocławek to siódma drużyna sezonu zasadniczego, która w walce o strefę medalową podejmuje drugiego w tabeli Kinga Szczecin. Od początku trzeciego meczu to gospodarze nastawieni byli na zdobywanie punktów pod koszem. W tym czasie znakomite asysty rozdzielał Łączyński, a punktował niezawodny Sobin wpierany przez Sandersa. Gospodarze po jednej z akcji zmniejszyli prowadzenie Kinga do jednego punktu 12:13. King w pierwszej kwarcie trzy razy trafił za trzy. Z dystansu punktowali Brown oraz Hamilton z połowy boiska i Cuthbertson. Hamilton z Cuthbertsonem faulowani byli w akacjach rzutowych i pewnie wykonywali rzuty wolne. Po dziesięciu minutach gry goście prowadzili 19:12.

W drużynie Anwilu pierwszy celny rzut za trzy pojawił się w drugiej kwarcie, za sprawą Petraska. Williams wspólnie z Sandersem oraz Sobinem punktowali za dwa. W drugiej kwarcie gospodarzom nie udało się wyjść na prowadzenie mimo skutecznej gry amerykańskich zawodników. Pod koniec kwarty Petrasek z Moorem poprawili skuteczność z dystansu. Dla Kinga większość punktów w drugiej kwarcie zdobywali Amerykanie. Meier trafił za trzy, Fayne aktywny był pod koszem, a Kostrzewski umiejętnie wykonywał rzuty wolne. Efektowną asystę zaprezentował Hamilton do Browna trafiającego za trzy. Po celnie wykonanych rzutach wolnych Browna goście prowadzili w meczu 40:36.

Po zmianie stron gospodarze zmniejszali prowadzenie Kinga. W tym czasie podania pod kosz Łączyńskiego wykorzystywał Sobin. Williams punktował za dwa oraz pewnie wykańczał akcję po zbiórkach w ataku. Kinga także zbierał piłki na atakowanej tablicy, a skuteczny w tym elemencie gry był Matczak. King często wymuszał przewinienia za sprawą Cuthbertsona, Kostrzewskiego oraz Faynea. Wszyscy pewnie wykonywali rzuty wolne. Anwil trzecią kwartę wygrał jednym punktem i zmniejszył prowadzenie Kinga do trzech oczek.

Gospodarze w czwartej karcie doprowadzili do remisu 66:66. Za trzy trafiał Nowakowski, a Petrasek pewnie wykonywał rzuty wolne. Skuteczność za trzy poprawił Moore. Odpowiedzialność za zdobywanie punktów w drużynie Kinga spoczywała na amerykańskich zawodnikach. Za trzy trafiał Meier, za dwa punktował Fayne. Cuthbertson z Mazurczakiem skutecznie rzucali za jeden. Ostatecznie King wygrał mecz 84:75 i w serii do trzech wygranych prowadzi już 2:1.

Trzeci mecz ćwierćfinałowy PLK 2022/2023

Anwil Włocławek – King Szczecin 75:84 (12:19; 24:21, 22:21; 17:23)

Punkty Anwil: Williams 14, Sobin 12, Sanders 11, Moore 11, Nowakowski 10, Petrasek 8, Green 7, Łączyński 2,

Punkty King: Cuthbertson 20, Meier 18, Brown 13, Fayne 11, Hamilton 9, Matczak 4, Kostrzewski 4, Mazurczak 3, Borowski 2.

Stan rywalizacji 2:1 dla Kinga Szczecin



Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.

Komentarze do PLK: Bez atutu własnego parkietu :

    Do tego wpisu nie napisano jeszcze komentarza. Badź pierwszy!


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Zaznacz, jeśli NIE jesteś robotem