PLK: Legia śrubuje domowy rekord
Legia Warszawa rozegrała
trzynasty mecz sezonu zasadniczego na własnej hali. Drużyna Wojciecha
Kaminskiego realizuje plan bycia rozstawionym zespołem w pierwszej rundzie play-off.
W meczu 26 kolejki Legia odniosła 12 triumf u siebie pokonując Pszczółkę Start
Lublin 74:72. Przyjezdnym nie pomogło znakomite rozegranie Kamila Łączyńskiego,
który zanotował aż 11 kluczowych podań.
Tylko Zastal Enea BC
Zielona Góra pokonało Legię Warszawa na jej parkiecie w trwającym sezonie
Polskiej Ligi Koszykówki Mężczyzn. Legia w meczu 26 kolejki o podtrzymanie
znakomitej serii u siebie rywalizowała ze Pszczółką Start Lublin. W pierwszej
kwarcie warszawscy koszykarze zdobywali punkty głównie po akcjach pod koszem,
gdyż brakowało skuteczności w rzutach za trzy punkty. Legia tylko jeden celny
rzut oddała w pierwszej kwarcie za sprawą Morrisa. W pierwszych 10 minutach
Morris oraz Medford rozdawali asysty do Kulki, czy Watsona. Legia prowadziła
9:5. Od początku meczu dobrze dysponowany był Łączyński, który wymuszał
przewinienia gospodarzy, a także asystował do Searcyego. Pszczółka tylko raz w
pierwszej kwarcie trafiła za trzy po rzucie Laksy.
W drugiej kwarcie
Pszczółka systematycznie zmniejszała przewagę Legii. Zbiórki w ataku były
udziałem Borowskiego czy Searcyego, którzy zdobywali punkty z ponowień. Dziemba
wykonywał skuteczne akcje, a za trzy trafił Łączyński, gdzie po jego rzucie
Legia prowadziła 23:22. Legia w drugiej kwarcie przez 4 minuty gry wykonała
tylko jedną skuteczną akcje w wykonaniu Kulki. Cenne punkty były udziałem
Morrisa oraz Kamińskiego. Lichodiej z Nealem pewnie wykonywali rzuty wolne. Oprócz
Łączyńskiego w drugiej kwarcie z dystansu trafił Franke.
W trzeciej kwarcie żadnej
ze stron nie udało się wywalczyć bezpiecznej przewagi. Dla Legii Lichodiej
trafił za trzy. Kulka aktywny był pod koszem po podaniach od Lichodieja, a
Medford wykonywał rzuty wolne. Pszczółka bazowała głównie na skuteczności Searcyego
pod koszem, czy Laksy. Ware wykonywał rzuty wolne i po 30 minutach gry widniał
remis 47:47.
Obie
drużyny w czwartej kwarcie poprawiły skuteczność rzutów za trzy punkty. Dla
Legii trafiał Karolak, Morris, czy Lichodiej. Kulka po asyście od Morrisa
wykonał trzypunktową akcję i Legia objęła prowadzenie w meczu 66:62. Pszczółka za
sprawą Jeszke po asyście od Laksy, czy Łączyńskiego utrzymywała punktowy
dystans z wymagającym rywalem. Łączyński znakomicie grał w czwartej kwarcie. Doświadczony
rozgrywający obsługiwał podaniami Jeszke, który trafił za trzy, a także Searcyego,
który zdobywał punkty pod koszem. W końcówce czwartej kwarty dwukrotnie trafił
Dziemba. Ostatecznie po akcjach Morrisa i Medforda Legia pokonała renomowanego
przeciwnika 74:72.
26
kolejka PLK 2020/2021
Legia
Warszawa – Pszczółka Start Lublin 74:72 (18:11; 12:20; 17:16; 27:25)
Punkty
Legia: Morris 26, Karolak 13, Kulka 12, Lichodiej 9, Neal 4, Medford 4, Kamiński
4, Watson 2.
Punkty
Pszczółka: Searcy 18, Dziemba 10, Łączyński 10, Laksa 10, Jeszke 9, Franke 8, Ware
4, Borowski 3.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.