Plus Liga: Niespodzianka w Kędzierzynie-Koźlu
Dwie najlepsze drużyny
sezonu zasadniczego Grupa AZOTY ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel
spotkały się w pierwszym meczu finałowym Polskiej Ligi Siatkówki Mężczyzn.
Spotkanie rozgrywane było na parkiecie obrońców ligowego trofeum, ale to
siatkarze Jastrzębskiego cieszyli się z wywalczenia pierwszego zwycięstwa.
Rywalizacja w finale toczy się do dwóch wygranych.
Ligowy sezon Polskiej
Ligi Siatkówki Mężczyzn powoli dobiega końca. Do rozegrania zostały mecze o
złoty i brązowy medal. Najlepsza trójka ligowej rywalizacji w przyszłym sezonie
reprezentuje Polskę w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Drużyny spotykające się w
finale mają zapewniony, co najmniej srebrny medal i mogą zaprezentować gamę
znakomitych umiejętności i taktycznych schematów wypracowanych podczas długiego
sezonu.
W pierwszym secie to
ZAKSA narzuciła własny styl gry szybko obejmując prowadzenie 7:2. Kluczowe
okazały się zagrywki Kochanowskiego i ataki Śliwki i Semeniuka ze skutecznych
kontr. ZAKSA systematycznie w pierwszym secie powiększała przewagę. Kaczmarek
punktował na kontrach, a punktowa zagrywka Semeniuka dała prowadzenie
gospodarzom 18:11. Jastrzębski Węgiel w pierwszej partii nie był w stanie
nawiązać wyrównanej rywalizacji. Pozytywnym akcentem spotkania były punktowe
bloki oraz nieliczne ataki Louatiego czy Wiśniewskiego ze środka. Tylko w
końcówce seta Gladyr zdecydował się na punktową zagrywkę ale atak Semeniuka dał
zwycięstwo gospodarzom 25:16 i prowadzenie w meczu 1:0.
W drugiej partii
Jastrzębie dołożyło skuteczną grę środkiem w wykonaniu Gladyra. Niezawodny w ataku
okazał się Fornal. ZAKSA punktowała po skutecznie wykonanych akcjach przez
Kaczmarka, Sememiuka oraz Śliwkę. Znakomite zagrywki pozwoliły na kontry w
wykonaniu Kaczmarka i gospodarze prowadzili 12:9. W drużynie Jastrzębskiego na
parkiecie pojawił się Bucki. Jego zagrywki zmusiły ZAKSĘ do popełniania błędów
w ataku. Atakujący był głównym dostarczycielem punktów i jedna ze skutecznych
akcji dała prowadzenie gościom 19:16. Walka o zwycięstwo rozegrała się w końcówce
seta, a szczelny blok i atak Louatiego dały zwycięstwo 25:23 i remis w meczu
1:1.
Trzecia partia była
bardzo wyrównana. Podobnie jak w drugiej Jastrzębie punktowało skutecznie
środkiem za sprawą Gladyra. ZAKSA odpowiadała atakami Kochanowskiego ze środka,
czy Semeniuka ze skrzydeł. Punktowa zagrywka dała prowadzenie 8:7. Zagrywka
miała kluczowe znaczenie w drugiej odsłonie. Mimo szczelnego bloku gospodarze
popełniali co raz więcej błędów własnych. Gladyr punktował w polu serwisowym, a
Wiśniewski ze środka. Aktywny był Louati. Jego atak dał zwycięstwo 25:19 i
prowadzenie w meczu 2:1.
Jastrzębie osiągnęło
punktową przewagę na początku czwartego seta. W tym czasie punkty z zagrywki zdobywał Gladyr. Obroną i
kontrami wykazywał się Louati. Francuz wspierany był Buckim i szczelnym blokiem
przy zagrywkach Wiśniewskiego. Kontra Louatiego dała prowadzenie gościom 11:6.
Ambitnie grająca ZAKSA potrafiła zmniejszyć sześciopunktowe prowadzenie Jastrzębia.
Znakomite zawody rozgrywał Kaczmarek. Punktowe zagrywki były udziałem Rejno.
Mimo szczelnego bloku to goście cieszyli się z końcowego zwycięstwa. Końcówka
seta to punktowe zagrywki Gladyra, Louatiego oraz ataki Fornala. Ostatecznie
Jastrzębie wygrało partię 25:21 i całe spotkanie 3;1.
Mecz finałowy Plus Ligi
2020/2021
Grupa Azoty ZAKSA
Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:18; 23;25; 19:25; 21:25)
Punkty ZAKSA: Kaczmarek
21, Semeniuk 19, Kochanowski 9, Śliwka 6, Smith 4, Depowski 2, Rejno 1, Kluth
1.
Punkty: Jastrzębie: Louati
16, Fornal 16, Gladyr 12, Bucki 11, Wiśniewski 8, Hachdadi 3, Kampa 2.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.