Arsenal Londyn rozegrał pierwsze spotkanie w ramach 3 rundy najstarszych rozgrywek świata. Puchar Anglii to szansa dla drużyn z niższych lig do zaprezentowania swoich umiejętności na tle bardziej wymagającego przeciwnika. Na własnym stadionie Blackpool nie był w stanie sprawić niespodzianki i przegrał z Kanonierami o awans do kolejnej rundy.

Gospodarzem spotkania trzeciej rundy Pucharu Anglii był Blackpool. Miejscowi o awans do kolejnej fazy rozgrywek rywalizowali z Arsenalem Londyn, a pierwsze minuty dawały nadzieję na wywalczenie korzystnego rezultatu. Obie drużyny starały się szybko przenosić akcje pod pole karne przeciwnika, a w pierwszych 10 minutach walczące drużyny stworzyły trzy szanse na zmianę wyniku. Pierwsza z nich miała miejsce już w 3 minucie, kiedy to bliski powodzenia był Nketiah. Napastnik przyjezdnych nie wykorzystał rozegrania piłki z Nilesem i oddał niecelny strzał. Gospodarze odpowiedzieli dwie minuty później. Do interwencji został zmuszony doświadczony Cech. 

Czeski bramkarz obronił uderzenie przy bliższym słupku Gnanduilleta. Arsenal był aktywniejszym zespołem. Angielski zawodnik po raz kolejny wynik spotkania mógł otworzyć w 7 minucie, lecz oddał niecelny strzał niemal do pustej bramki po akcji w bocznym sektorze boiska. Arsenal nie rezygnował ze strzelenia gola. Cel został osiągnięty w 11 minucie gry. Bohaterem przyjezdnych został Willock, który strzałem głową z bliskiej odległości wykorzystał piłkę odbitą od słupka po uderzeniu z rzutu wolnego. Blackpool starał się odpowiadać celnymi strzałami na bramkę przeciwnika. Uderzenie Taylora pewnie obronił Cech, a goście byli w stanie powiększyć prowadzenie w 37 minucie. 

Po raz drugi bohaterem Kanonierów został utalentowany Willock. Angielski zawodnik wykorzystał przedłużenie dośrodkowania Nketiaha przez Jenkinsona. Arsenal w drugiej połowie nie forsował wysokiego tempa. Gospodarze starali się zagrozić bramce Cecha głównie strzałami zza pola karnego. Jedna z prób w wykonaniu Nottinhgama okazała się niecelna. Ten sam zawodnik swoją szansę miał w 58 minucie, lecz czeski bramkarz do zakończenia pojedynku zachował czyste konto. W drużynie gospodarzy aktywny z prawej strony był Delfouneso . Szkoleniowiec gospodarzy w czasie meczu musiał dokonać zmiany bramkarza. Mafoumbi pokazał się z dobrej strony, gdyż kilka razy interweniował zapobiegając stracie bramki przez kolegów z drużyny. 

Goście w drugiej połowie tylko raz umieścili piłkę w siatce. Wynik meczu został ustalony w 82 minucie, a autorem trafienia został Alex Iwobi. Chwilę później Willock strzelił trzeciego gola, lecz arbiter spotkania odgwizdał spalonego po podaniu Lacazetta od Kolasinaca. Arsenal pewnie awansował do czwartej rundy pucharu Anglii wygrywając spotkanie 3:0.

3 runda Pucharu Anglii 2018/2019

Blackpool – Arsenal Londyn 0:3 (0:2)

Joseph Willock 11, 37, Alex Iwobi 82.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.