Pierwszy indywidualny konkurs pucharu świata w skokach narciarskich odbył się na skoczni Adama Małysza w Wiśle. Pierwszym liderem klasyfikacji generalnej został reprezentant Niemiec Markus Eisenbichler. Najlepszy z Polaków Piotr Żyła uplasował się na piątym miejscu. Punkty klasyfikacji łącznej zdobywało aż siedmiu zawodników czeskiego szkoleniowca.

50 zawodników wyłonionych drogą wcześniejszej kwalifikacji wzięło udział w pierwszej serii konkursowej pucharu świata w skokach narciarskich w Wiśle. W czasie zawodów można było zobaczyć aż 11 biało-czerwonych, z których siedmiu awansowało do drugiej serii. Trzech pierwszych znajdowało się w grupie narodowej, w której najlepiej zaprezentował się Stękała, który uzyskał 124,5 metra. Jednym z najdłużej prowadzącym w pierwszej serii konkursowej był reprezentant Norwegii Granerud, który uzyskał 131.5 metra. Trudne warunki atmosferyczne w czasie pierwszej serii sprawiły, że do finałowej rywalizacji nie byli w stanie awansować Norwegowie: Tande, Pedersen oraz Johansson. Punktów w klasyfikacji łącznej nie uzyskał także Schlierenzauer, który ma największą liczbę zwycięstw – 53. W czasie pierwszej serii ponad 130 metrowe odległości uzyskiwali – Eisenbichler 137,5, Huber 138,5 oraz Lanisek 136.0 Po pierwszej serii dość nieoczekiwanie prowadził Lanisek, który uzyskał łączną notę 134.6 pkt. Najdłuższy skok wśród biało-czerwonych oddał Żyła, który uzyskał 126.5 metra.

W drugiej serii o pierwsze zwycięstwo walczyło 30 zawodników. Wśród Polaków w pierwszej grupie zaprezentowali się Stękała oraz Hula. Stękała uzyskał jedną z najdłuższych odległości i wylądował na 127,5 metrze. Najdłuższy sok był udziałem reprezentanta Japonii Junshiro Kobayashiego, który oddał skok o metr dłuższy. Awans do pierwszej dziesiątki uzyskał McKenzie Boyd-Clowes, który uzyskał 134 metry, a w drugiej grupie jeden z najdłuższych soków oddał Hamann. Reprezentant Niemiec wylądował na 138,5 metrze, lecz skok zakończył się upadkiem. Walka o zwycięstwo rozegrała się wśród niemieckich zawodników. Najlepszym okazał się Eisenbichler, który atakował s trzeciej pozycji uzyskując w rundzie finałowej 134 metry. Drugi w klasyfikacji konkursu został Geiger, który uzyskał 128 metrów, a prowadzący Lanisek zawody zakończył na szóstym miejscu uzyskując tylko 118 metrów. W drugiej serii jeden z najkrótszych skoków oddał Stoch, a jego 104 metry sprawiły, że spadł w klasyfikacji konkursu aż o 17 miejsc. Wywalczone zwycięstwo było drugim w historii startów niemieckiego zawodnika.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.