Superpuchar Europy: Ofensywny Real na początku sezonu klubowego
Dwie europejskie potęgi spotkały się w walce o pierwsze europejskie trofeum w nowym sezonie. Zwycięzca Ligi Mistrzów – Real Madryt walczył ze zwycięzcą Ligi Europy – Manchesterem Untied. Na stadionie w Skopje obie drużyny zaprezentowały ofensywny futbol. Mecz rozstrzygnął się w 90 minutach, a kibice obejrzeli trzy bramki.
Walka o Superpuchar Europy rozpoczyna
walkę o europejskie piłkarskie trofea. Rywalizacja o Spuerpuchar to
pojedynek zwycięskiej drużyny z Ligi Mistrzów oraz triumfatora
rozgrywek o piłkarską Ligę Europy. W starciu gigantów na
stadionie w Skopje zaprezentował się Real Madryt oraz Manchester
United. Obie drużyny w tym meczu zaprezentowały ofensywny futbol.
Od początku spotkania aktywniejszym zespołem była ekipa prowadzona
przez francuskiego szkoleniowca. Real stwarzał więcej klarownych
okazji i dłużej utrzymywał się przy piłce nawet przed polem
karnym Czerwonych Diabłów. Królewscy zmuszali do popełniania
prostych błędów przez zawodników Jose Mourinho już w 18 minucie
gry.
Aktywny tego dnia Casemiro oddał groźny strzał zza pola
karnego po niepewnej interwencji obrońców angielskiego zespołu.
Real poszedł za ciosem. Skuteczny w meczach o stawkę Brazylijczyk
pokazał, że jest ważną układanką Zinedina Zidana. Piłkarz z
Ameryki Południowej, co raz częściej stanowi o wynikach drużyny w
ważnych piłkarskich pojedynkach. Podobnie było w meczu o
Spuerpuchar, gdzie Brazylijczyk otworzył wynik meczu w 24 minucie po
strzale w dłuższy róg i znakomitym dośrodkowaniu Carvalaja z
własnej połowy. Wcześniej ten sam zawodnik mógł strzelić
bramkę, lecz piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na poprzeczce
bramki Davida de Gei. Hiszpan był jednym z aktywniejszych piłkarzy
Manchesteru United. Pod koniec pierwszej połowy zaprezentował
bramkarskie umiejętności po strzale Benzemy i akcji Modricia.
De Gea miał dużo pracy w drugiej połowie. Na samym jej początku królewscy stworzyli kilka bramkowych okazji. Pierwsza z nich miała miejsce już w 48 minucie, gdzie na drodze do szczęścia dla Krossa stanął hiszpański bramkarz. Chwilę później Hiszpan nie miał już tyle szczęścia. Obrońca trofeum w 52 minucie przeprowadził kombinacyjną akcję. Jednym podaniem duet Bale-Isco sprawili piłkarskie zagrożenie. Walijczyk odgrywał do Hiszpana, a ten pewnie pokonał De Geę. Real mógł strzelić trzecią bramkę. Bliski powodzenia był Modrić, lecz jego uderzenie obronił Hiszpan, a chwilę później piłkarzy Czerwonych Diabłów uratowała poprzeczka. Manchester United przetrwał napór królewskich. Po 15 minutach gry był w stanie przejść do ataku.
Aktywny był wprowadzony w drugiej połowie Rashford. Czerwone Diabły jego stroną przeprowadzały wiele ataków. Jeden z nich się powiódł i w 62 minucie za sprawą Romelu Lukaku angielska drużyna miała szansę na doprowadzenie do remisu. Belgijski napastnik z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki po strzale Maticia i interwencji Navasa. Obie drużyny do zakończenia spotkania były w stanie stworzyć szansę na zmianę wyniku. Aktywni byli bramkarze w ostatnich minutach meczu. Navas musiał interweniować po strzałach Rashforda, czy w doliczonym czasie gry uderzenie głową Fellainiego. De Gea pokazał bramkarki kunszt w 91 minucie po próbie zmiany wyniku przez Asenjo, Ostatecznie piłkarze Realu po 97 minutach gry pokonali Manchester United 2:1.
Spuerpuchar Europy 2017
Real Madryt – Manchester Untied 2:1 (1:0)
Casemiro 24, Isco 52. Romelu Lukaku 62.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.