Źródło grafiki: wikimedia commons

Brazylia skorzystała z możliwości włączenia do kadry olimpijskiego zespołu trzech doświadczonych piłkarzy. Jednym z nich był 38-letni obrońca Dani Alves. Brazylia dotarła do wielkiego finału, a doświadczony obrońca mógł cieszyć się z wywalczenia 43 trofeum w profesjonalnej karierze. Gdyby nie porażka w finale Copa America wynik Brazylijczyka mógłby być bardziej okazalszy.

Dani Alves reprezentował trzy najsilniejsze ligi w Europie. Doświadczony reprezentant Brazylii największe sukcesy święcił w barwach FC Barcelona, z którą wygrał aż sześć tytułów mistrza Hiszpanii. Brazylijczyk sięgnął po pięć Pucharów Króla gdzie cztery z nich miały miejsce z FC Barceloną, a jeden z FC Sevillą. Z Andaluzyjskim klubem Alves świętował dwa sukcesy w Lidze Europy, a także w rozgrywkach o Superpuchar Hiszpanii. Alves z Barceloną wygrywał trzy razy Ligę Mistrzów, a także trzy razy Klubowe Mistrzostwo Świata. Alves grał także w barwach Juventusu Turyn, z którym sięgnął min. po mistrzostwo i Puchar Włoch, a także swoją sportową karierę kontynuował na boiskach francuskiej ekstraklasy w drużynie Paris Saint Germain z którym sięgnął po wszystkie możliwe francuskie trofea. Alves z PSG wygrywał rodzime rozgrywki, Puchar Francji, Puchar Ligi Francuskiej, a także triumfował w Superpucharze Francji. Sześć wywalczonych trofeów na francuskich boiskach miały miejsce między 2017 a 2019 rokiem.

W reprezentacyjnej karierze Alvesowi brakuje wywalczenia tytułu dla najlepszego piłkarza na świecie. Z Canarrinhos triumfował w Copa America, wygrywał Puchar Konfederacji, a także odnosił sukcesy z drużyną młodzieżą Brazylii do lat 20 podczas Mistrzostw Świata rozgrywanych w 2003 roku. Odnosząc zwycięstwo na ostatnich Letnich Igrzyskach Olimpijskich Brazylia stała się piątą reprezentacją, która potrafiła obronić tytuł. Pierwszą, której udało się wywalczyć olimpijski sukces dwa razy z rzedu była reprezentacja Wielkiej Brytanii w latach 1904 i 1908, a także Urugwaj, Węgry, i Argentyna w latach 2004 i 2008.   

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.