Japonia na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich rozgrywanych w Rio de Janeiro w 2016 roku wywalczyła 41 medali, a w tym 12 złotych, 8 srebrnych i 12 brązowych. Jedną z niespodzianek w czasie olimpijskich zmagań sprawił, Kei Nishikori. W trakcie turnieju tenisowego wywalczył brązowy medal w tenisie ziemnym w grze pojedynczej mężczyzn, gdzie w walce o brązowy medal pokonał Rafaela Nadala zdobywając medal olimpijski dla Japonii w tenisie ziemnym od 96 lat.

Nishikori debiutował na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, gdzie przegrał w pierwszej rundzie. Cztery lata później na trawiastych kortach w Londynie, awansował do ćwierćfinał. Sam zawodnik jest świadomy swojej poprawy w trakcie tenisowej rywalizacji na Igrzyskach Olimpijskich. Domowe zmagania będą czwartymi w karierze i presja związana z wywalczeniem medalu będzie większa niż podczas turnieju w Rio de Janeiro. Każdy start na olimpijskim turnieju to dla Japończyka szansa na rozwój i możliwość gry z zawodnikami prezentującymi różny styl.

Nishikori w drodze po olimpijski medal eliminował: w 1 rundzie Alberta Ramosa Vinolasa z Hiszpanii, w drugiej rundzie Johana Millimana z Australii, w trzeciej rundzie Andreja Martina ze Słowacji, a jedna z najpoważniejszych przeszkód była w półfinale. Japończyk na tym szczeblu tenisowego turnieju zmierzył się z Monfilisem reprezentującym Francę, a dwa sety rozstrzygnęły się dopiero w ostatnim trzynastym gemie. Nishikori rozstawiony był z numerem 4, a półfinale przegrał z późniejszym mistrzem Andy Murrayem. W finale pocieszenia, Japończyk pokonał Rafaela Nadala. Japończyk nie miał dobrego bilansu z hiszpańskim tenisistą, gdzie na dziesięć pojedynków na swoją korzyść rozstrzygnął tylko jeden z nich.

Ostatnie Igrzyska Olimpijskie nie tylko dały jeden z największych sukcesów w sportowej karierze, ale także pokazały wysoką odporność psychiczną, która pozwalała przetrwać trudne momenty w czasie olimpijskiego turnieju. Wywalczenie medalu sprawia ogromną satysfakcję i zadowolenie, a reprezentowanie własnego kraju i zwycięstwa z bardziej wymagającymi rywalami dodaje pewności siebie.

Wysoka forma w czasie turnieju olimpijskiego sprawiła, że Japończyk znakomicie radził sobie podczas turnieju US Open rozgrywanego w Stanach Zjednoczonych, awansując do półfinału, gdzie w ćwierćfinale pokonał Murraya.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.