Po 52 latach przerwy reprezentacja Polski w koszykówce mężczyzn rozegrała pierwszy mecz na koszykarskich Mistrzostwach Świata. Biało-czerwoni prowadzeni przez amerykańskiego szkoleniowca w pierwszym meczu fazy grupowej pokonali Wenezuelę 80:69. Wywalczone zwycięstwo dało nadzieję na awans do drugiej rundy fazy grupowej.

Na chińskich parkietach rozpoczęły się koszykarskie Mistrzostwa Świata. W turnieju finałowym udział bierze 32 reprezentacje narodowe podzielone na osiem grup po cztery drużyny. Awans do drugiej rundy fazy grupowej wywalczy po dwie reprezentacje. Biało-czerwoni znaleźli się w grupie A wraz z Wenezuelą, gospodarzem Chinami oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej. W pierwszym meczu zespół amerykańskiego szkoleniowca zmierzył się z przedstawicielem z Ameryki Południowej. W pierwszej kwarcie koszykarze Wenezueli byli znakomicie dysponowani w rzutach za trzy punkty. Pięć celnych rzutów z dystansu w wykonaniu głównie Lewisa, Colmenaresa, czy Chourio dało prowadzenie 19:12. 

Reprezentacja Polski zdobywała punkty pod koszem. Aktywny był Hrycaniuk, Ponitka umiejętnie wymuszał przewinienia zdobywając łatwe punkty z linii rzutów wolnych. Po akcji Chouiro i 10 minutach gry Wenezuela prowadziła tylko dwoma punktami 24:22. W drugiej kwarcie biało-czerwoni poprawili skuteczność za trzy. Z dystansu trafili Sokołowski oraz Waczyński i polski zespół objął prowadzenie 30:27. Drużyna amerykańskiego szkoleniowca zmuszała przewinienia w ataku reprezentację Wenezueli i koszykarze z Ameryki Południowej szybko osiągnęli limit przewinień na kwartę. Pod koszem punktowali Ponitka oraz Hrycaniuk. W drugiej kwarcie koszykarze Wenezueli nie oddali celnego rzutu z dystansu. Mimo zbiórek w ataku brakowało skuteczności. Asysty kolegom rozdawali Slaugther oraz Hrycaniuk. Po 20 minutach gry Polska prowadziła 44:36. 

Po zmianie stron w pierwszych 3 minutach Wenezuela odrobiła sześć punktów. Po akcjach Lewisa, Colmenaresa czy Giullenta Polska prowadziła 44:42. W kluczowym momencie za trzy trafił Cel, a do zakończenia meczu biało-czerwoni kontrolowali wynik spotkania. W czwartej odsłonie punkty z dystansu były udziałem Sokołowskiego, Waczyńskiego, czy Cela. Dla Wenezueli nieliczne punkty były udziałem Zamory, Ruiza czy Vargasa. Biało-czerwoni ostatni po akcji Sokołowskiego wygrali spotkanie 80:69 i mają szansę na awans do drugiej rundy koszykarskich Mistrzostw Świata.

1 kolejka 1 rundy Mistrzostw Świata w Chinach

Polska – Wenezuela 80:69 (22:24; 22:12; 16:15; 20:18)

Punkty Polska: Sokołowski 16, Ponitka 15, Waczyński 13, Cel 12, Hrycaniuk 10, Slaughter 7, Gruszecki 3, Koszarek 2, Kulig 2.

Punkty Wenezuela: Chourio 15, Colmenares 14, Lewis 12, Carrera 5, G. Vargas 5, Zamora 5, J. Ruiz 5, Guillent 5, Vargas 2, Perez 1.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.